Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 28 mar 2024, 19:10

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 kwi 2017, 15:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 lis 2016, 21:04
Posty: 689
Najczęściej czyta się, że chłopstwo nie wędrowało specjalnie daleko, co najwyżej od wioski do wioski, albo do miasta coś sprzedać. Tymczasem ja mam niemały kłopot, bo u mnie rozrzut przemieszczeń rodzin waha się od kilku do ponad stu kilometrów, ba nawet około dwustu i to na początku XVIII wieku, a potem taki ruch był normą. Wydawać by się mogło, że tych ludzi może nic nie łączy oprócz przypadkowej zbieżności nazwisk, tymczasem okazuje się, że miejsce urodzenia jest w akcie zgonu albo identyczne albo w zasięgu kilku kilometrów od początku rodzinnego gniazda. Żeby nie być gołosłowną. Gniazdo rodzinne znajduje się w powiecie chełmińskim, w Papowie Biskupim(Staw) Pierwsze wzmianki o praprzodkach są już udokumentowane w 1723 roku, potem w 1773 roku gdy odbył się pierwszy spis ludności i też mieli się dobrze, moje dane pochodzą także z 1707 roku, itd. Dylemat zaczyna się, kiedy w latach 20-tych tegoż stulecia znajduję Ich także w okolicach aż Nowego Miasta Lubawskiego, Brodnicy, na zachód w Tucholi, a w dół w okolicach Torunia, Włocławka, z tym samym miejscem urodzenia. I w tym miejscu zaczynam się załamywać. Wiadomo, rodziny były bardzo liczne, a moi lubili wędrować, tyle tylko, że pamiętali gdzie rodzili się dziadkowie, ojcowie, a nie pamiętali imion rodziców, często też nazwiska panieńskiego matki, niestety. W większości byli związanie z młynarstwem, kołodziejstwem. I jak tu szukać? Może jakieś wskazówki?

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 kwi 2017, 17:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 paź 2010, 01:54
Posty: 439
Lokalizacja: Poznań
Zawód jest bardzo częstym wyznacznikiem wędrówek. Bardzo mobilni (z moich doświadczeń) byli na przykład owczarze. Inni rzemieślnicy, także wiejscy, też wędrowali za chlebem, ale i za nauką. Kiedyś tzw. wędrówka czeladnicza była obowiązkowa, jeśli czeladnik chciał zostać mistrzem i móc prowadzić własny warsztat. W czasie takiej wędrówki u tego mistrza wyuczył się pewnych umiejętności, u kolejnego podpatrzył coś nowego. Z opowieści mojego ojca wynika, że kiedyś mile widziane były nawet wędrówki zagraniczne, wszystko po to, by zdobyć nowe doświadczenia, by doskonalić się w zawodzie. Tak wyglądał postęp. W czasie zaborów wędrówki zagraniczne były ponoć zakazane w zaborze pruskim, jednak na początku XX wieku ponoć aż do Rzymu (według rodzinnej legendy pieszo) powędrował przyszły szwagier mojego pradziadka, tak wyuczył się malarstwa dekoracyjnego. Malował szyldy, ale tez... wiejskie kościoły. W rodzinie pozostało po nim tez kilka obrazów olejnych.
Zwykle wędrowali czeladnicy -kawalerowie, ale pewnie to rożnie wyglądało w praktyce. Niejeden po drodze się pewnie zakochał.

_________________
Pozdrawiam
Olga T.
_____
Tyliński, Drzymała,Słociński, Napierała, Przybylski, Kaczmarek, Jaskóła, Szafrański, Roszak, Biskup, Danielewicz. Zapraszam na bloga: Poznań 1908. Śladami Marianny - przewodnik dla prawnuczki http://poznan1908.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 kwi 2017, 18:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 lis 2016, 21:04
Posty: 689
Ciekawie opisałaś:) Pewnie było podobnie, bo owi kawalerowie żenili się tam, gdzie napotkali kobietę w której się zakochali i jeśli zostali zaakceptowani, to zwyczajowo w Jej parafii brano ślub. Tylko problem jest z odszukaniem owych wędrowników i pewnie stąd niespodzianki. Tylko jak ich zebrać razem? Np. na sześcioro rodzeństwa mojej babci wiem tylko o jednym ślubie(wszyscy przeżyli wiek dziecięcy), o Jej ślubie:)

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 kwi 2017, 05:04 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2221
Lokalizacja: Poznań
Moi przodkowie po mieczu wywodzą się spod Radomia. Pod koniec XVIII wieku zaczęli 'wędrować'. Głównie za pracą. Ruszyli ku Warszawie, potem część poszła wzdłuż Wisły aż do Gdańska a druga 'odnoga' skręciła na zachód wzdłuż Noteci. To moja gałąź. Osiedli na Kujawach skąd - w pod koniec XIX wieku przenieśli się do Poznania by kształcić dzieci. Wędrowali bo byli rzemieślnikami. Mój 3xpraDziadek był kowalem i osiedlił się w Cerekwicy k. Żnina ponieważ akurat umarł miejscowy kowal. Czy u niego terminował, nie wiem.

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 kwi 2017, 12:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 lis 2016, 21:04
Posty: 689
Tylko jak Pawle odnaleźć moją gałąź, jeśli syn, który podawał dane ojca nie wiedział jakie imiona nosili dziadkowie?

Wiem i pamiętam, że do mojej mamy przyjeżdżała rodzina ze strony babci, nawet pamiętam jak wyglądali:) Potem kontakt się urwał i zapewne ci ludzie już nie żyją. Wiem tylko tyle, że byli bliskim kuzynostwem. Czy korzystaliście kiedykolwiek z bezpośredniego kontaktu, np. z telefonicznego żeby dowiedzieć się o powiązaniach rodzinnych? Może ktoś z seniorów rodu pamięta cokolwiek z przeszłości, byłoby to wręcz idealne rozwiązanie, ale jakoś nie mam śmiałości :oops:

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 kwi 2017, 04:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2221
Lokalizacja: Poznań
danka55 napisał(a):
Wiem i pamiętam, że do mojej mamy przyjeżdżała rodzina ze strony babci, nawet pamiętam jak wyglądali:) Potem kontakt się urwał i zapewne ci ludzie już nie żyją. Wiem tylko tyle, że byli bliskim kuzynostwem. Czy korzystaliście kiedykolwiek z bezpośredniego kontaktu, np. z telefonicznego żeby dowiedzieć się o powiązaniach rodzinnych?

My pewnego pięknego dnia wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy na Kujawy. Ten pierwszy raz. Zaczęliśmy od miejsc wspólnych dla wszystkich - od cmentarzy. Mieliśmy szczęście i spotkaliśmy kogoś kto znał naszych krewnych. Zapukaliśmy do drzwi i... tak się potoczyło.
Więzy Rodzinne zawsze utrzymuje i pielęgnuje Ktoś. Ten Ktoś pamięta o urodzinach, imieninach etc. Organizuje spotkania. W rodzinie mojej Żony to Seniorka Rodu. Obowiązkowo w okolicach Święta Zmarłych cała Rodzina zjeżdża się na spotkanie. A wielu ma daleko. Czasem nawet z drugiego końca świata. Są lata kiedy brakuje tego i owego. Ludzie odchodzą, pojawiają się nowe pokolenia... Bez takiego 'katalizatora' - dobrej duszy, trudno o utrzymanie kontaktów.

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2017, 16:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 lis 2016, 21:04
Posty: 689
Też chciałabym wsiąść w samochód i zobaczyć chociażby znane mi z akt cmentarze. Niestety, nie mogę prowadzić samochodu od kilku lat(choroba), ale jak będzie ciepło namówię córkę, bo to świetny pomysł. To są małe miejscowości, więc i może języka zaczerpnę, szczególnie od starszych mieszkańców:)
Pięknie napisałeś o pielęgnacji pamięci rodzinnej. W przypadku mojej rodziny, to ja jestem Seniorką. Jest nas zaledwie dziesięcioro, smutne, ale tak jest. Tak się zastanawiałam czy ktoś przejmie po mnie pałeczkę? Mieszkamy od siebie bardzo daleko, nawet za granicą. Więc raczej nie ma komu, bo w przeciwieństwie do moich Pradziadków, rodzina od dwóch pokoleń jakoś słabo się rozmnażała :D

Pawle, dzięki i życzę Tobie wesołych, spokojnych i ciepłych relacji rodzinnych w te nadchodzące Święta :D

A tak swoją drogą, czy WyŻykowscy, to też ktoś od Ciebie, z okolic Golubia? Danka.

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2017, 16:55 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
"Zjeździłam "z przyjaciółmi niemal wszystkie ( prócz dwóch) miejsca w których kiedyś żyli moi krewni. To niezapomniane przeżycie. Kościoły w których byli chrzczeni, w których ślubowali. Cmentarze na których ich pochowano-to nic, że nie wszędzie znajdują się jeszcze ich mogiły-jednak ważne, że byłam na tej ziemi. Wzruszenie dławiło w piersiach...Jestem teraz jakby bliżej z tymi nieznanymi ale jednak krewnymi. Chodziłam, oglądałam, robiłam zdjęcia...to najpiękniejsze moje "wycieczki" chociaż nie wszędzie są zabytki czy ciekawe obiekty, bo większość to skromne wioski...ale niebo nad nimi to samo, ziemia ta sama i stare drzewa,a może pod nimi odpoczywali moi krewni :D

Danusiu, życzę wielu wzruszeń na Twojej "wycieczce".

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2017, 19:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 lis 2016, 21:04
Posty: 689
Pięknie. Bardzo Tobie dziękuję. Znam te okolice, bo to bliskie okolice, w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od Torunia. Zawsze jednak byłam obok, nie tam gdzie trzeba, czyli w w miejscach narodzin Moich. Tylko wówczas nie wiedziałam, że zajmę się poszukiwaniem tych, po których odziedziczyłam geny, którzy są cząstką mnie samej. Czas to nadrobić, pozdrawiam.

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2017, 06:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2221
Lokalizacja: Poznań
Dziękuję bardzo za życzenia Danusiu. Tobie i Twoim Bliskim również życzę Radosnych Świąt.
Cytuj:
A tak swoją drogą, czy WyŻykowscy, to też ktoś od Ciebie, z okolic Golubia? Danka.

Bardzo prawdopodobne. Mam sporą 'diasporę' w okolicach Brodnica-Świecie-Bydgoszcz a nazwisko ewoluowało w sposób dziwny: np. mój ojciec mojego Dziadka w jego akcie urodzenia (rok 1893) jest zapisany jako Pietrzykowski....

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 62 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL