Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 19 mar 2024, 11:51

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 436 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 gru 2013, 12:00 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Kurier Poznański” nr 89, 17-04-1896 r., str.3:
„Otrzymujemy następujące pismo: Szanowna Redakcyo! Żalą się ogólnie XX. Proboszczowie na nawał pracy piśmiennej wskutek wędrówek naszego ludu, mianowicie, gdy przychodzi czas zawierania ślubów małżeńskich. U każdej nieomal pary trzeba pisać w świat do odnośnych XX Proboszczów o zapowiedzie. Niema wątpliwości, że w większych parafiach zabiera to bardzo wiele czasu. W bardzo wielkich parafiach niepodobnem prawie, aby proboszcz mógł się tem zająć. To też zdarza się częstokroć, że zostawia się interesantom postaranie się o zapowiedzie w świecie i dostawienie świadectwa wyszłych zapowiedzi. Cóż ma przecie biedak taki począć, gdy pisać nie umie? A przypuściwszy, że umie, czy zna odpowiednią formę, poda to, co koniecznie potrzebnem? Po części w takich razach szuka pomocy, którą grubo opłacić musi, a mimo to częstokroć odbiera odpowiedź, że to lub owo musi jeszcze donieść – i ztąd zwłoka i nowe koszta. Aby Konfratrom, mianowicie na wielkich parafiach, ułatwić w ich pracy pod tym względem, - choć przyda nam się to wszystkim, - ludowi oszczędzić kosztów i kłopotów, postanowiłem odpowiedni napisać formularz, który niniejszem załączam. Mając tenże pod ręką, zdoła każdy z Konfratrów z łatwością w kilku minutach go wypełnić, a tak oszczędzi, jeżeli sam zapowiedzie wysłał, sobie pracy, a owieczkom w każdym razie kłopotów i kosztów. Oto wspomniany szemat:
……, den..-ten……189..

Er. Hochwürden
Ersuche ich ergebenst in Ihrer Pfarrkirche folgendes Aufgebot proclamiren zu wollen:
………….Junggeselle (Wittwer), Arbeiter
aus …………., Parochie ……… Kr. …………..
und ……………….Jungfrau (Wittwe), Arbeiterin
aus ……………., Parochie ………… Kr. ……………..
Dem Aufgebotsschin wollen Er. Hochwürden unter
Nachnahme der Stolgebühren an den Nupturienten (mich)
Gefälligst einsenden.
Hochachtungsvoll
……………………………………….
Pfarrer.
P.S.
Die Adresse an den Nupturienten
Is folgende :
An
……………………………………
in ………………….
Kr. …………….. Prov. Posen.
Poststation ………………….. “


Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 gru 2013, 08:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Kurier Poznański” nr 171, 28-07-1877 r., str.5:
„Za wyciąg z rejestrów stanu cywilnego płaci się, podług rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych, tylko 50 fen.; domaganie się zatem drugich jeszcze 50 fen. za szukanie w odnośnym rejestrze stanu cywilnego jest nieuprawnione.”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 gru 2013, 21:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 199, 01-09-1865 r., str.4:
„Na zapytanie Józefa Kuszyńskiego, kto się poważył usieść w jego ławce w kościele gębickim, odpowiadam, że ja byłem tak odważnym, usieść w jego otwartej ławce. F. Garczyński z Go.”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 gru 2013, 22:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Kurier Poznański” nr 11, 16-01-1894 r., str.3:
„Ostrowo, 14 stycznia. (Nadzwyczajny wypadek!) Dziś w nocy o godzinie 1 powiła żona urzędnika gospodarczego, p. Franciszka Behrendt, na folwarku Grossendorf pod Gniewkowem, należącym do parafii ostrowskiej, aż czworo dzieci, dwóch chłopców i dwie dziewczynki. Troje dzieci są zupełnie zdrowe, czwarte atoli nie rokuje nadziei dłuższego życia. Na życzenie rodziców przyjechał miejscowy ksiądz proboszcz o godzinie 9 zrana do Grossendorf, a przekonawszy się o potrzebie, udzielił wszystkim dzieciom nowonarodzonym Sakramentu chrztu św.”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 gru 2013, 09:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Kurier Poznański” nr 5, 09-01-1894 r., str.4:
„Gminy wiejskie Palucin i kolonia Kołodziejewo w powiecie mogilnickim połączone zostały w jeden okręg gminny pod przekręconą nazwą „Paluschin”, a okręg utworzony z gmin Bonikowa-Huty powidzkiej-Huty Ostrowu Ruszyna i Ostrowa powidzkiego w powiecie w witkowskim ochrzczono z polska po niemiecku „Huttawerder”.

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 gru 2013, 12:34 
Offline

Dołączył(a): 17 lis 2010, 13:20
Posty: 5526
Lokalizacja: Lutogniew/Międzyrzecz
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego

Nro. 50. w Sobotę dnia 24 czerwca Roku 1815.

Doniesienie.Kobieta dobrego wychowania,
nie stara, nie młoda, nie piękna, nie brzydka,
nie zbyt wesoła, nie nadto ponura, życzy sobie
zabrać się z kim powozem lub bryką półkrytą,
do Berlina, wspólnym kosztem. Chcący korzy-
stać z towarzystwa, raczy uwiadomić o czasie
swego wyiazdu Aarone, faktora, mieszkaiącego
tu w Poznaniu, na Wodney ulicy Nro. 177
u Premera.

Doniesienie. Wina Szampańskie białe i czer -
wone, iakoliteż win Ryńskich w rozmaitych ga-
tunkach, w cenach miernych dostać można w han -
dlu starszego Gumprechta w rynku pod Nrem 50.

Doniesienie. Dobre siano za słuszną cenę ku -
pić można.
u Hellinga

_________________
Pozdrawiam serdecznie
Wojciech Derwich


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lut 2014, 21:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1200
Gazeta Toruńska nr 237 z 14.10.1911 napisał(a):
.
Wielkopolska

- Nakło. Pod zarzutem morderstwa aresztowano w Nakle i osadzono w więzieniu śledczem żonę robotnika Niemczewskiego. Przed dwoma tygodniami wydobyto go z Noteci a podejrzenie padło na żonę, że pozbawiła życia męża około 40-letniego.

- Śmigiel. Organista z Czacza pod Śmiglem wybrawszy się rowerem do Kościana zabrał ze sobą nabity rewolwer. W drodze powrotnej spadł z roweru, przyczem rewolwer puścił i kula zraniła go śmiertelnie. Ranny mimo operacyi zmarł po kilku dniach. Wypadek ten powinien posłużyć za przestrogę wszystkim tym, którzy noszą przy sobie broń palną, by z tego rodzaju bronią obchodzili się jak najostrożniej.

- Śrem. Podczas polowania u posiedziciela dóbr rycerskich p. Brzeskiego w Manieczkach 6 myśliwych zabiło razem 417 sztuk zwierzyny i to 217 bażantów, 104 zajęcy, 40 królików, 1 lisa, 1 bekasa itd.

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lut 2014, 21:36 
Offline

Dołączył(a): 07 kwi 2009, 12:05
Posty: 97
Lokalizacja: Poznań - Inowrocław
Nie spisałem dokładnie daty, ale foto pochodzi z Dziennika Kujawskiego z I poł. 1935 r.

Obrazek

_________________
Pozdrawiam,
Maksymilian


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 lut 2014, 19:10 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 24, 30-01-1875 r., str.3:
„W podróży z Srebrnejgóry do Gniezna zaginął mi pugilares, w którym się znajdowały trzy sto markówki, prócz tego różne papiery dla mnie wielkiej wartości, a mianowicie sześć świadectw pomiędzy niemi, świadectwo od Wm. J. Moszczeńskiego dziedzica Wiatrowa, na którem mi wiele zależy. Sumienny znalazca będzie łaskaw sobie zatrzymać jedną sto markówkę a resztę odesłać właścicielowi D. Ciemierskiemu Rybaki Nr. 2 w Poznaniu lub do Redakcyi Dziennika Poznańskiego.”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 lut 2014, 19:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 paź 2007, 19:44
Posty: 126
Lokalizacja: Bytów
Ciekawe czy znalazł się "sumienny znalazca".

_________________
Z pozdrowieniami Małgorzata Żywicka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 lut 2014, 13:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 255, 07-11-1886 r., str.4:
„W Wągrówcu w dzień św. Franciszka co rok odbywa się 6 wesół par nowo zaślubionych i to z tego powodu, że rotmistrz polski śp. Franciszek Łakiński testamentem zostawił miastu 6000 talarów, z których procent dzielony ma być rocznie pomiędzy sześć dziewcząt służących, które najmniej 4 lata służyły w mieście, idą za mąż, a zachowywały się moralnie i dobrze. W dniu tym te 6 par koniecznie winny przystąpić do ślubu na cześć testatora, a odbierają ów procent na 6 części podzielony jako posag tj. po 150 marek każda.”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 lut 2014, 06:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 179, 08-08-1900 r., str.3:
„Germanizacya. Obwód dominialny Laskowo z gminą Świchowo w powiecie żnińskim połączono w jedną gminę pod nazwą „Lasskirch”.

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lut 2014, 08:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 115, 22-05-1885 r., str.3:
„Nad Kuszk w Afganistanie, jak dowodzi urzędowa lista rannych i zabitych, zostali zranieni lekko następujący nasi rodacy szeregowcy: Jan Kapusta, Szymon Gazda, Stanisław Łosowski i Franciszek Szląskowski.”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lut 2014, 07:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 131, 09-06-1868 r., str. 5:
„Antonina z Śledzianowskich Saganowska prosi pokornie drogiego brata Antoniego Rybickiego, aby jej o miejscu swego pobytu w Ameryce dokładną wiadomość nadesłać raczył do Mokronosa pod Koźminem w Wielkiem Księstwie Poznańskiem.”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 mar 2014, 10:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Kurier Poznański” nr 261, 13-11-1910 r., str. 8:
„W czwartek, 3. Listopada 1910 otworzyłem w Poznaniu przy ulicy Wilhelmowskiej narożn. Podgórnej nowo wybudowany Grand Hotel de France (Hotel Garni) (dawniejszy właściciel pan Luziński) Pokoje i salony z największ. komf. urządzone. Elektryczne oświetlenie. Centraln. ogrzewanie i telefon w każdym pokoju. Umywalnie z dopływem ciepłej i zimnej wody. Łazienki i winda elektryczna. Służący przy nadejściu każdego pociągu na dworcu do dyspozycji Szanownych Gości. Pokoje począwszy od 2,50 mk. O łaskawe poparcie prosi Leon Szczepanowski.”
„Hotel Francuski wydzierżawiony i otwarty od 3. Listopada Do wynajęcia jest jeszcze.
Cafe-Restaurant z salą koncertową na parterze, salą jadalną (winiarnią) i salą do tańca i zabaw na I-szym piętrze wraz z mieszkaniem dla dzierżawcy.
Mieszkanie o 7. Pokojach.
Skład od ulicy Wilhelmowskiej odpowiedni na artyk. męskie lub skład kwiatów.
3 Składy od ul.Podgórnej nadające się też na kantory.
Bliższe szczegóły w biurze budowlanym przy ulicy Podgórnej 10 lub tu w aptece przy Starym Rynku 75.”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 mar 2014, 23:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Kurier Poznański” nr 41, 19-02-1905 r., str. 5:
„Wielebnych Księży Zarządzców kościołów proszę uprzejmie o łaskawe wyszukanie w księgach kościelnych od roku 1770-1800 metryki Andrzeja i Tomasza Sikorskich urodzonych z ojca Andrzeja i matki Franciszki z Chemskich. Przy odbiorze tych metryk złożę 100 marzek. Piotr Sikorski, Posen W. 7, St. Lazarusstrasse 42.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 mar 2014, 15:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 paź 2007, 19:44
Posty: 126
Lokalizacja: Bytów
O! Proszę, .. przez prasę chyba jeszcze w tym stuleciu nie próbowaliśmy, a przodkowie owszem ;-)

_________________
Z pozdrowieniami Małgorzata Żywicka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 mar 2014, 18:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 paź 2009, 18:31
Posty: 235
Aż mi się buźka uśmiechnęła na samą myśl o wysłaniu ogłoszenia do gazety :D

_________________
Pozdrawiam
Anna

Poszukuję osób o nazwisku:
Balasiewicz, Litwin, Szklarek, Snycer, Smektała, Szpurtacz (Jutrosin),


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 mar 2014, 07:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Kurier Poznański” nr 183, 13-08-1903 r., str. 3:
„Przesiedlenie polskich urzędników. Trzech niższych urzędników pocztowych z Jarocina przesiedla władza w dalekie niemieckie okolice, a mianowicie p. Szymanka do Limburga (Frankfurt n. Menem), p. Wiśniewskiego do Giesen, pana Słowickiego do Trewiru. Jako powód przesiedlenia podaje „Freisinnige Zeitung” używanie języka polskiego w rodzinach tych urzędników.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 mar 2014, 07:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 179, 08-08-1900 r., str.4:
”Ostrzegam każdego, aby żonie mojej Maryannie Milakowej z Kayzerów, która mnie złośliwie opuściła, i obecnie w Poznaniu na Wildzie, ulica Następcy tronu Nr. 5 mieszka, nic nie pożyczał i nic na kredyt nie dawał, bo za te długi nie odpowiadam. Krotoszyn, dnia 3 sierpnia 1900. Piotr Milak, mistrz szewski.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 mar 2014, 08:04 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
KPBC „Gazeta Toruńska” nr 298, 29-12-1912 r., str.2:
„W wiosce Dormowie w powiecie międzyrzeckim żyje staruszka, która będzie niezawodnie najstarszą kobietą nie tylko w W.Ks.Poznańskiem, ale w całej Polsce. Jest nią robotnica Jadwiga Stawna, która jak wykazuje metryka, urodziła się 15 października 1794 roku, liczy więc obecnie skończonych 118 lat życia. Pracowała ona całe swoje życie, a nawet ostatniej jesieni jeszcze zajętą była w polu wybieraniem ziemniaków. Bliższych krewnych nie posiada ona żadnych, wszyscy oni bowiem wyprzedzili ją już na drugi świat.”

KPBC „Gazeta Toruńska” nr 50 z 2-3-1912 r., str.5:
„Szamocin. Najstarszy człowiek w Księstwie Poznańskim zmarł w niedzielę w Szamocinie. Był nim majster szewski Zaborowski, który przeżył 105 lat i 7 miesięcy. Do końca ubiegłego roku cieszył się zmarły jak najlepszem zdrowiem.”

WBC „Dziennik Poznański” nr 26, 1-2-1908 r., str.3:
„Najstarsza kobietą w Poznaniu jest niejaka Suwiczak, mieszkająca w Jeżycach. W listopadzie roku zeszłego skończyła 108 rok życia.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 mar 2014, 13:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 196, 29-08-1903 r., str.3:
”Z wiarogodnego źródła dowiadujemy się, że tutejsza, zaszczytnie znana fabryka papierosów „Patria” Ganowicz & Wlekliński zamierza dla braku sił roboczych urządzić od 1 października b. r. filię fabryczną w Kościanie; jest tam bowiem dużo robotnic, pozbawionych zatrudnienia przez zniesienie tamtejszej fabryki wyrobów papierowych. Powyższa firma zatrudnia obecnie około 400 ludzi, którzy jednakże wciąż wzmagającego się zapotrzebowania zaspokoić nie mogą.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 mar 2014, 10:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Kurier Poznański” nr 88, 16-04-1896 r., str.3:
„Do Szprotawy zabłąkał się dziesięcioletni chłopiec podający się za Walentego Kunawskiego z Leszna; poszukiwania magistratu szprotawskiego wykazały atoli nieprawdziwość podań malca, mówiącego lepiej po polsku, aniżeli po niemiecku. Może wzmianka ta przyczyni się do wyjaśnienia pochodzenia chłopca.”

WBC „Kurier Poznański” nr 88, 16-04-1896 r., str.3:
„Szosę między Młynem na Przepadku a Urbanowem ochrzczono „piękną” nazwa „Weidenthastrasse” (chyba „Pastwiskowa”?)”

WBC „Kurier Poznański” nr 88, 16-04-1896 r., str.3:
„Dnia 16 b. m., w czwartek o godz. 6 wieczorem odbędzie się uroczyste pochowanie kości ludzkich, wykopanych przy budowli na narożniku Św. Marcina i Piekar pod nr. 10. Wydobyta ilość zapełni mniej więcej dziesięć trumien.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 mar 2014, 07:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Kurier Poznański” nr 211, 15-09-1910 r., str.6:
„Król pruski pozwolił na połączenie Gonic i Nowego dworu w powiecie wrzesińskim w jedną gminę wiejską, która odtąd nosić będzie urzędowo nazwę „Neuhausen”. -Tak samo wcielono gminę Karolewo w powiecie średzkim do gminy Gułtów.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 mar 2014, 08:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 5, 08-01-1863 r., str.3:
„W tutejszym kościele parafialnym św. Wojciecha ochrzczone zostały dnia 5 m. b. trojnięta; z tych pierwsze córka, urodziło się dnia 4 m. b. o godzinie 12 w południe, drugie, także córka, dnia 5 m. b. o godzinie ½ 6 rano, a trzecie, syn, dnia 5 m. b. o godzinie ½ 6 rano. Wszystkie trzy dzieci są dobrze ukształcone, silne i zdrowe. Rodzice tych trojniąt sa małżonkowie Wincenty Bittner wyrobnik i Antonina Gross, zamieszkali przy ulicy Młyńskiej pod liczbą 21.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 mar 2014, 06:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 144, 26-06-1870 r., str.3:
„Podług świeżo wydanego Najwyższego rozkazu gabinetowego mają od roku 1872 tylko tacy młodzi ludzie być przypuszczani do egzaminu na chorążego, którzy świadectwo dojrzałości do prymy gimnazyalnej lub szkoły realnej pierwszego rzędu otrzymali.”

WBC „Dziennik Poznański” nr 216, 20-09-1896 r., str.5:
„Japoński rotmistrz, który był czas dłuższy przy tutejszym przybocznym pułku huzarów, opuszcza Poznań, udając się do Hanoweru, gdzie odbędzie kurs w wojskowej szkole do ujeżdżania koni. Wczoraj wydał ucztę dla oficerów i pożegnał się z nimi.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 mar 2014, 09:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 189, 19-08-1864 r., str.4:
„Tych, którzyby coś pewnego wiedzieli o losie Mieczysława Neymana, który wyszedł pod Jungiem, był pod Ignacewem, miał się dostać do obozu Kruka, uprasza rodzina, aby jej dali o nim wiadomość. Poznań, Wielkie Garbary 3. Aleksander Neyman.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 mar 2014, 08:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 12, 16-01-1890 r., str.3:
„Gminy Trojanowo i „Seeforst” (?) za pozwoleniem cesarza połączone zostały w jedną gminę pod nazwą „Seeforst.” – Znowu zatem jedna polska nazwa mniej.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 mar 2014, 07:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 135, 17-06-1875 r., str.2:
„Do Posener Ztg. donoszą z Grodziska, że na rozkaz król. prokuratoryi uwięziony został i do tamtejszego więzienia odprowadzony administrator probostwa grodziskiego ks. Fórmanowicz za to, że nie chciał wydać rachunków i ksiąg kościelnych lub wskazać sędziemu śledczemu miejsce, gdzieby się takowe znajdowały.”

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 mar 2014, 15:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1200
chojrak :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 mar 2014, 20:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2660
Lokalizacja: Poznan
Mariuszu, gratuluje Twojego przodka :!:

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 cze 2014, 14:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 paź 2010, 01:54
Posty: 439
Lokalizacja: Poznań
O genealogii nazwisk wiejskich w dawnej prasie:

Obrazek

Obrazek

Kurier Poznański z 5 października 1917.10.05 nr 227

_________________
Pozdrawiam
Olga T.
_____
Tyliński, Drzymała,Słociński, Napierała, Przybylski, Kaczmarek, Jaskóła, Szafrański, Roszak, Biskup, Danielewicz. Zapraszam na bloga: Poznań 1908. Śladami Marianny - przewodnik dla prawnuczki http://poznan1908.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 lip 2014, 20:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1200
Posiedzenie rady miejskiej

[s. 2, wycinek]
Kronika (posiedzenia Rady miejskiej) odbędzie się dzisiaj [15.06.1871] o 6 wieczorem w sali ratuszowej

Nazwiska w tekście:
Erazm Malinowski,
Jan Stella-Sawicki,
p. Zborowski,
Jan Zaniewski,
dr Juliusz Kolischer,
dr Madejski,
p. Sobieski,
p. Dąbrowski,
p. Południewski.

więcej >> http://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/plain-content?id=7569

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 lip 2014, 20:48 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1200
[pisownia zachowana]

Przyjechali do Lwowa
Dnia 14 czerwca

Hotel Żorża: Pp. Hr. Dzieduszycki S., z Niesłuchowa – Hr Dzieduszycki S., z Gwoźdzca – Cywiński A., z Płotycza – Małachowski S., z Morawska – Terlecki A., z Ciesiaczyna.
Hotel europejski: Pp Kossowicz W., z Uherca – Müller R., z Rzeszowa.
Hotel angielski: Pp. Guźkowski M., z Nowosiółek – Listowski A., z Koropca – Mintz Z., z Turki – Rutkowski K., z Miznuia - Grocholski W., c.k. kapitan.
Hotel Langa: P. Porro Henri, z Wiednia – Rüdenberg G., z Hannower.
Hotel Kuhna: P. Tchórznicki L., z Bukowiny.
Hotel pod Jeleniem: P. Stanek Jan, z Wiszenki.


Wyjechali ze Lwowa
Dnia 14 czerwca

Pp. Klaczko J., do Wiednia – Bartmański F., do Tadan – Jendrzyjewicz J., do Śniatyna – Kęplicz M. D., do Artassowa – Kopystyński S., do Grabownicy – Łukasiewicz D., do Ottyni – Miliński J., do Helenkowa – Romanowski K., do Piotrkowic – Schnell A., do Firlejówki – Smarzewski F., do Kobyla – Smoliński J., do Niegowic – Vergani F., do Łanczyna – Wolański J., do Czarnokońca – Zakrzewski G., do Miejsca – Zarudzki S., do Oleska – Wesołowski J., adw., do Złoczowa – Żywicki M., do Tarnopola.

_________________
- Krystyna


Ostatnio edytowano 06 lip 2014, 20:55 przez Krystyna z Kujaw, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 lip 2014, 20:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1200
[pisownia zachowana]

Wykaz zmarłych osób od 16 do 31 maja 1871 w mieście Lwowie

1. Maciej Maciejewski, były kupiec, 59, na zgorzelinę
2. Otto Langner, c.k. komisarz policji, 54, na porażenie serca
3. Jan Blumenthal, oficyał prokuratoryi, 54, na porażenie płuc
4. Karolina Arsenschegg, wdowa po urzędniku, 60, na porażenie płuc
5. Henryk Nowakowski, literat, 49, na gruźlicę płuc
6. Władysław Michalski, inżynier, 50, na gruźlicę płuc
7. Józefa Leśniewicz, właścicielka domu, 46, na gruźlicę płuc
8. Adam Reszotarski, rządca dóbr, 50, na gruźlicę płuc
9. Franciszek Kracer, asystent fin. dyrekcyi, 57, na gruźlicę płuc
10. Marya Cepnik, żona urzędnika mag., 24, na gruźlicę płuc
11. Ferdynand Ferdinandi, drukarz, 52, na gruźlicę płuc
12. Franciszek Koesler, kapelusznik, 28, na gruźlicę płuc
13. Michał Hebetynek, szewc, 53, na suchoty
14. Jan Senkiewicz, szewc, 47, na suchoty
15. Brygida Garczyńska, wdowa po oficyaliście, 52, na suchoty
16. Olga Kluger, córka urzędnika, 16, na suchoty
17. Magdalena Bryś, córka woźnego, 16, na suchoty
18. Karol Mayer, syn nadinżyniera, 8/12, na suchoty
19. Aktoni Kaliczkowski, organista, 60, na suchoty
20. Adam Berski, syn inżyniera, 4/12, na wodę w głowie
21. Helena Berger, córka urzędnika, 10/12, na drgawkę
22. Eugenia Niemiłowicz, córka urzędnika, 4, na zapalenie błoni mózgowej
23. Stanisław Wegemann, syn urzędnika, 14 dni, na brak sił żywotnych
24. Michał Olearczyk, cieśla, 57, na dychawicę
25. Bazyli Fahl, wyrobnik, 60, na dychawicę
26. Elżbieta Raczyńska, z ubogiego domu, 63, na puchlizne
27. Franciszek Raszteler, stolarz, 58, na puchliznę
28. Anna Wiszniowska, wyrobnica, 81, ze starości
29. Elżbieta Dymięta, wyrobnica, 48, na raka
30. Jan Magura, wyrobnik, 60 na raka.

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 sie 2014, 17:03 
Offline

Dołączył(a): 29 cze 2009, 19:28
Posty: 279
Dla szukających przodków w okolicach Chodzieży polecam lekturę gazet, niestety po niemiecku:
„Kolmarer Kreisblatt”, zamieszczone urodzenia, zapowiedzi, małżeństwa i zgony, dane za lata:
1885, 1886 i 1887
http://zefys.staatsbibliothek-berlin.de ... no_cache=1
oraz „Kolmarer Kreiszeitung” z lat 1911-1918
http://zefys.staatsbibliothek-berlin.de ... /2718366X/
Jest sporo nazwisk polskich, należy szukać pod nagłówkami: Standesamtliche Nachrichten
Pod drugim linkiem publikowane są również dane z Margonina. Przeglądanie tych gazet, jak zawsze wymaga sporo czasu i cierpliwości :-)
Pozdrawiam
Marian


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sty 2015, 22:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 lut 2007, 20:28
Posty: 121
Lokalizacja: przeżmierowo
Gazeta "Wieczór Warszawski". Warszawa czwartek 31 sierpnia 1939r.

Kanarek pomógł wykryć tajną radiostację w grobowcu.

Poznań 31.08.

Niezmiernie ciekawa historia,jak gdyby wyjęta z książki Conan Doyla-wydażyła się tymi dniami w Poznaniu.Oto w pewnym domu,położonego obok cmentarza zbiegł z klatki kanarek i schronił się wśród drzew cmentarza.Właściciel kanarka,10-letni chłopiec,ujrzawszy kanarka na jednym z drzew,poszedł na cmentarz,wspiął się na sąsiednie drzewo i stamtąd usiłował przywołać znanym gwizdem dosyć oswojonego ptaszka.Chłopak spędził na czatach przeszło dwie godziny na próżno.Ponieważ zbliżał się już wieczór i godzina zamknięcia cmentarza-chłopak zamierzał zleźć z drzewa i udać się do domu.W tym momencie,ku jego przerażeniu podniosła się płyta grobowca położonego obok,z pod której wyszły 3 osoby.Chłopak,oniemiały z przerażenia,nie mógł z siebie wydobyć głosu,nie był bowiem pewny,czy są to ludzie żywi,czy jak w swej dziecięcej wyobraźni sądził-umarli wstali z grobu.Po paru sekundach,przekonał się jednak,że są to ludzie żywi.Czym prędzej pobiegł do domu i zawiadomił ojca o tym niebywałym zdarzeniu.Ojciec,sądząc że to zapewne złodzieje wyszli ze swej kryjówki,udał się natychmiast do policji.I cóż się okazało? Że w grobowcu tym znajdowała się tajna niemiecka stacja radiowa.Po nitce do kłębka,policja wyśledziła kto był inicjatorem i wykonawcą tej imprezy i aresztowania 9 Niemców.Głównym inicjatorem był niejaki Strobel.

_________________
gabriela


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 cze 2015, 08:56 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Goniec Wielkopolski, Poznań. 25.04.1926
Resztki szczura w bułkach. Na ławie oskarżonych w Sądzie I zasiadł mistrz piekarski p. Bukczyński właściciel piekarni przy ul. Rzeczypospolitej. Akt oskarżenia zarzuca mu sprzedaż bułek, w których znajdowały się resztki zmielonego szczura. W dn. 2 grudnia zr. uczniowie przy mieleniu ciasta zwrócili uwagę p. B., że w cieście rozmielono szczura. Mimo to p. B. kazał wyciągnąć resztki szczura i z ciasta wypiec bułki, które później sprzedawano. Oskarżony twierdził, że bułki przeznaczył na sprzedaż dla bydła. Świadkowie zeznali, że bułki sprzedawano klienteli. Po 3 godzinnej rozprawie sąd uznał winę za dowiedzioną i skazał p. Bukczyńskiego na pól roku więzienia i ponoszenie kosztów postępowania. Jako korpus delicti przedłożono w sądzie szczątki szczura, oblepionego ciastem.

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 lip 2015, 11:32 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Goniec Wielkopolski 04.02.1931.

*Skandal, hańbiący dobre imię Poznania! 6 lat więziony i głodzony przez zdziczałą rodzinę Małolepszych na Tamie Garbarskiej. Zlustrować wszędzie strychy, kórniki, chlewy i inne nory! Do działu śledczego Policji w Poznaniu wpłynął list anonimowy, który treścią swoją zaelektryzował cały urząd śledczy. Natychmiast wszczęto dochodzenia i zarządzono w domu rodziny Małolepszych (Tama Garbarska 26-28) rewizję, która przyniosła przejmujący grozą wynik. Małolepsi, właściciele fabryki obuwia, więzili na strychu domu swego syna Michała, z zawodu stolarza, który był upośledzony na umyśle. Michał M. znajdował się na strychu od 6 lat. Do nory jego wchodziło się na czworakach. Leżał on w kojcu drewnianym pod samym sufitem. Nora była pozbawiona światła i pieca a przeważnie była zamknięta na kłódkę. Małolepszy był bez bielizny, ubrania, przykryty jedynie wyniszczonym płaszczem. Więźnia morzono głodem. Całe jego pożywienie składało się z wody i suchego chleba.
Dziwić się trzeba, że niesłychany ten objaw zdziczenia rodziny i braku u nich litości nad biednym upośledzonym, dopiero teraz wyszedł na jaw. Najbardziej nieludzka dla Michała była żona Franciszka Małolepszego, która zakazała wszystkim surowo udzielać nieszczęśliwemu pożywienia. Okazało się, że wampirzyca ta więziła nawet własnego męża, zamykając go często razem z Michałem w kojcu. Ofiarę moralnego zdziczenia przewieziono natychmiast do przytułku, gdzie znalazł troskliwą opiekę. Policja prowadzi dalsze dochodzenia. Małolepsi są aresztowani.

pisownia oryginalna

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 wrz 2015, 23:01 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Nowy Kurjer 1934.07.01.

Białystok, 30. 6. 64-letnia Anna Cieślukowa, mieszkanka Horoszczy, powiła zdrowego syna. Również matka czuje się doskonale. Cieślukowa wyszła zamąż w 17-tym roku życia i pogrzebała już dwóch mężów. Najstarszy jej wnuk liczy obecnie 25 lat, a stryj jego znajduje się jeszcze w kołysce. Dzielna matka jest przedmiotem komentarzy w całej okolicy.

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2016, 15:14 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Gazeta Międzychodzka Nr 84, środa dnia 22 lipca 1925 r.

Szamotuły. (Poszukiwanie zaginionego.) W środę, 15. bm. o godz. 1 I-tej przed południem oddalił się w niewiadomym kierunku z domu rodzicielskiego 23-letni Marjan Kubiak z Szamotuł, nie wspomniawszy w domu słowem dokąd się udaje. Wzrost średni, szczupły, pociągły na twarzy, oczy niebieskie, włos blond, nosi szkła na oczach. Ubranie granatowe, obuwie czarne, wysokie, biały słomiany kapelusz z czarną wstążką, skarpety fioletowe ( z zawodu urzędnik katastralny.) Ktoby wiedział o miejscu jego pobytu, uprasza rodzina o doniesienie do redakcji Gazety SzamotuIskiej.

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 kwi 2017, 01:06 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
Tajny Detektyw. R. 4, 1934 nr 46 (11 XI)

ZAROBKI ŚREDNIOWIECZNEGO KATA W POLSCE.

Instytucja kata była dla średniowiecznego miasta rzeczą wcale kosztowną, stąd dla wielu z nich, zwłaszcza mniejszych, niedostępną. Radziły one sobie w ten sposób, że dwa lub więcej miast posiadało jednego kata, względnie wypożyczało sobie go od drugiego. Np. w wieku XV wspólnego kata posiadają Sandomierz, Opatów i Lublin i płacą mu po 6 groszy tygodniowo każde.
W wieku XVI miasto Grodzisk wypożyczało sobie kata od miasta Kościana płacąc za to wypożyczenie po 24 grosze za każdą wykonaną przez tego kata czynność. —Znacznie lepiej powodziło się katowi z Międzyrzecza, Według obowiązującego tam cennika pobierał on za wykonanie wyroku śmierci 30 ¡złotych, za tortury 8 złotych. Do obowiązków kata średniowiecznego należało również torturowanie, publiczne wypędzanie z miasta osób, które okryły się hańbą występku, chwytanie bezpańskich psów oraz wywożenie z miasta padliny. Za wszystkie te czynności pobierał kat osobne wynagrodzenie według umówionego cennika poza stałą pensją.
W roku 1790 wynosiła pensja kata w Krakowie 188 zł, w Poznaniu 322 złote. Bez porównania większy dochód od pensji przynosił cennik. W Krakowie np., za torturowanie pobierał kat groszy 12, za obwieszczanie dekretu gr 6. za wykonanie wyroku śmierci, względnie "wyświęcenie" z miasta zł 2.
Kat poznański pobierał za wbicie na pal, ścięcie, wieszanie lub spalenie na stosie grzywien 10. Kat średniowieczny był zazwyczaj człowiekiem chciwym. Nie opuszczał żadnej okazji do zarobku. Do niego należały szaty po straceńcach, które spieniężał. Gdy kat ścinał szlachcica, nie zapomniał podłożyć mu pod głowę kawałka materji, zamiast słomy używanej dla zwykłych śmiertelników. Oczywiście za tę materję wystawiał .odpowiedni rachunek rodzinie skazańca. W średniowieczu uchodził również kat za specjalistę w leczeniu różnego rodzaju chorób. W rachunkach średniowiecznego Krakowa uwidocznione są pewne kwoty, które magistrat wypłacał katowi za leczenie biednych mieszkańców.

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 maja 2017, 13:44 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
Gazeta Poznańska 1812.03.28 Nr26 str.7

Umundurowanie Policji:

OBWIESZCZENIE
Prefekt Departamentu Poznańskiego.
Nayiaśnieyszy Pan pragnąc Officyalistowm Policyi iako do wypełnienia obowiązków z Urzędowaniem ich połączonych wszędzie i w każdym czasie upoważnionym, naznaczyć Mundury i znaki przez które mogąc od innych osób prywatnych bydź rozróżnionemi, przy dopełnianiu swego powołania powolności i pomocy w potrzebie od mieszkańców zażądać maią prawo. Publiczność ninieyszym się zawiadomia, iż Dekretem N. Pana z dnia 25 miesiąca Stycznia 1812.

Mundur dla Intendentów Policyi miasta Poznania.
Kontusz lub frak z sukna ciemno - szaraczkowego z kcłnierzem axamitnym czarnym po obu końcach złotem haftowanym, łapki axamitne czarne 2 żółtą obwódką. Kapeiusz stosowany, kordony złote bez bulionów, feldech złoty u szpady, kamizelka biała, spodnie koloru sukni, iest przepisanym.

Słudzy Policyi nosić będą.
Suknią ciemno-makową nakrapianą, kolnierz i łapki czarne. Kapelusz stosowany z kordonami źołtemi iedwabnemi. Kamizelki lub żupan biały. Spodnie takie iak suknia, guziki żółte po dwa galonki wąskie na kołnierzu zamiast dziurek.
Wszyscy nosić mogą pałasz na bandulerze z napisem Cyrkułu którego doglądaią

Poznań d. 14. Marca 12 roku.
(podpisano) J. Poniński
Sekretarz Generany (podp.) Neyman

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Ostatnio edytowano 02 maja 2017, 15:56 przez bugakg, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 maja 2017, 14:14 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
Gazeta Poznańska 1812.04.18 Nr32 str.8

Powszechna Odpowiedź.
Na czynione mi częstokroć zapytania, czemu się nieożenię, ile od Fortuny hoynie doczesnemi dary uposażony, odpowiadam wszystkim zarazem, że przyczyna, dia którey się nieżenię, iest ta, "ażebym żył spokoyniey", albowiem:

lmo. "wezmę sobie dobrze i szlachetnie myślącą żonę, lękam się, żebym iey nieutracił";
2do. "trafię na złą, przykro mi ią będzie znieść";
3tio. "ieżeli uboga, to będzie miała tysiączne potrzeby do zaspokoienia, na które trzeba często sięgać do kieszeni";
4to. " ieżeli maiętna, będzie chciała utrzymywac prym";
5to. "ieżeli urodna, muszę bydź iey stróżem, a co naygorsza, niebędzie mi nawet wdzięczną, żem dia niey wolność moią poświęcił".
(P, Gaz. M.)



:)

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Ostatnio edytowano 02 maja 2017, 17:03 przez bugakg, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 maja 2017, 15:15 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Grażynko, czy można prosić abyś pisała źródło ciekawostek a nie tylko datę? Zbieram te wzmianki i źródło jest konieczne gdyby trzeba było użyć notatki np. to o umundurowaniu policji jest ważne tak samo jak to o pensji kata-gdzie źródło podałaś :)
Dziękuję i pozdrawiam

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 maja 2017, 16:01 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
Genowefa napisał(a):
Grażynko, czy można prosić abyś pisała źródło ciekawostek a nie tylko datę? Zbieram te wzmianki i źródło jest konieczne gdyby trzeba było użyć notatki np. to o umundurowaniu policji jest ważne tak samo jak to o pensji kata-gdzie źródło podałaś :)
Dziękuję i pozdrawiam

Przepraszam, już poprawiłam.

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 maja 2017, 21:03 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Dziękuję serdecznie.

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 maja 2017, 17:13 
Offline

Dołączył(a): 16 lis 2014, 14:56
Posty: 31
Przesyłam ciekawy tekst z Kuriera Poznańskiego 19.06.1934, o utworzeniu w Polsce obozów koncentracyjnych. http://www.fotosik.pl/zdjecie/725a94957a297890


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 maja 2017, 21:33 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publica ... 7023&tab=3
Gazeta Poznańska 1813.09.25 Nr77

Powódź w Poznaniu:

Obrazek

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 maja 2017, 15:39 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publica ... 8058&tab=3

Nowy Kurjer 1927.01.01 R.38 Nr1 str.11

Wojownicza Sublokatorka

Mieszkańcy domu przy ul. Ogrodowej 3, byli wczoraj świadkami zatargu na tle mieszkaniowem, który przybrał charakter bardzo gwałtowny. Właściciel mieszkania Kazimierz Mroziński, z zawodu listonosz, został w toku zajścia uderzony siekierą przez sublokatorkę niejaką Pelagję Buszową. Rannego w nos i czoło odstawić musiano do szpitala miejskiego. Rany na szczęście nie są niebezpieczne. Wojowniczą i pełną temperamentu sublokatorka zajęła się policja.
......

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 436 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL