Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 19 mar 2024, 12:22

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 509 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 11 paź 2011, 09:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 gru 2008, 22:02
Posty: 267
Lokalizacja: D-ki, PL
No Wiaruchna,
betków podobno nima bo nie siumpiuło, ale żeby sie smakum obejść podaje coś na zumb:
betki smażune z solum
Składniki:
10 sztuk betki,
do smaku Sól,
olej do smażenia
Betki myjemy, obieramy ze skórki, posypujemy solą smażymy na złoty kolor z obu stron.
Szybkie, tanie i smakuje!!! ;)

_________________
poszukuję info o: Dederek -Wijewo,Brenno i okolice, Lichocki/a Duszniki, Moczyński /a - Wlkp.,Kuna: i różne jej odmiany Knopt/f ,Kropt/f, Sroka -Zębowo,Lwówek,Miedzichowo,N.Tomyśl,Bartoszewski Józef i Antonina Bartoszewska rod.Górecka -Poznań/Kaźmierz?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 paź 2011, 10:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 kwi 2008, 09:08
Posty: 8
Lokalizacja: Gdynia
Nie jestem Wielkopolaninem ale wiem, że betki to grzyby zwane inaczej surojadkami. Zwykle betki mówiło się na surojadki z czerwonym łebkiem, których wiele jest w lasach. Spotkałem się z tym określeniem w innych regionach kraju. Być może tyle poznaniaków rozeszło się po naszym kraju.
Staszek

_________________
"Spiesz się. Niedługo sam będziesz przdkiem"
(własne)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 paź 2011, 22:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2011, 22:50
Posty: 47
Czy korbole na jutro gotowe :?: :?: :?:
Obrazek

_________________
Czym różnią się historycy od Boga??? Bóg nie może sfałszować Historii!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 paź 2011, 22:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5180
Jacku,

nie wychodź jutro z korbolem na łepetynie :!: :!: :!:

W poniedziałek, w poniedziałek :lol:

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 paź 2011, 22:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2011, 22:50
Posty: 47
Dobra, włożę go na glace w poniedziałek :D (Jutro chciałem go majstrować)

_________________
Czym różnią się historycy od Boga??? Bóg nie może sfałszować Historii!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 paź 2011, 15:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Piesta napisał(a):
Nie jestem Wielkopolaninem ale wiem, że betki to grzyby zwane inaczej surojadkami. Zwykle betki mówiło się na surojadki z czerwonym łebkiem, których wiele jest w lasach. Spotkałem się z tym określeniem w innych regionach kraju. Być może tyle poznaniaków rozeszło się po naszym kraju.
Staszek


Stasiu miły...
Ja dla odmiany byłem przez pierwszych kilkanaście lat życia regulaminowym Wielkopolaninem :D , przez ostatnie 50 lat "przerabiany" na Kaszubach na Kaszuba przez Kaszubkę :) ...
Ale z zamierzchłych czasów pamiętam, że moja Babcia zawsze chodziła do wielkopolskiego, około trzcianeckiego lasu " na betki". I tak nazywała wszystko, co było w koszyku i później na talerzu, w "weku", w suszarni...
Dla zainteresowanych;
- http://botanika.krzyzowki.info/bed%C5%82ka
- http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3875518
- http://www.etnomuzeum.pl/pl/bedlki-z-gatkami-albo-bez-gatek
- http://kobiece-pasje.wieszjak.pl/grzybobranie/229201,Nazwy-regionalne.html
itd.....

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 paź 2011, 20:31 
Offline

Dołączył(a): 25 wrz 2009, 18:38
Posty: 51
Lokalizacja: Śrem
http://srem.naszemiasto.pl/artykul/1102 ... ytaj_dalej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 paź 2011, 17:20 
Offline

Dołączył(a): 27 lis 2010, 22:26
Posty: 10
Byłam w gwarze poznańskiej wychowywana. Staram się, żeby mój syn również ją znał. Nawet popełnił ostatnio wierszyk:) Jednak większość dzieci na gwarę patrzy z obrzydzeniem. Bo to takie wiejskie i bamberskie.... Smutne, ale prawdziwe.

Poznańska baba z ryczki wstała.
Z antrejki tytkę z pyrami zabrała.
Obiad z nich dla swojego bambra ugotowała.
Chabas na odświętny poczęstunek w lodówce zachowała.
Chochlą mocno chapała.
Pyszny futer przygotowała.

Gzik z pyrami na talerz nałożyła.
Kankę ze zsiadłym mlykiem dołożyła.
Klapsztulę na talerzu położyła.
Stary knyp do ręki chwycił.
Sznytę chleba z smalcem narychtował.
Wszystko z talerza spałaszował.

Baba statory pozbierała i szmatą je przejechała.
Żyburę po nich wylała.

Ponoć pani od języka polskiego byłą uśmiechnięta jak go czytała:)

Agnieszka

_________________
Pozdrawiam
------------
Agnieszka

Szukam przodków z nazwiskami: Dobicki, Kaliszan, Osuch, Hildebrandt, Baranowska, Budna, Krześkowska, Dehmel, Jankowiak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 paź 2011, 17:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, 20:49
Posty: 322
Lokalizacja: Skoczów n.Wisłą
Fajny wierszyk, ale jak u nas się jadło tarte pyry z gzikiem, to nikt nie myślał o sznycie ze smalcem. A tarte pyreczki były ładnie uklepane na półmisku z wzorkiem wyduszanym małą łyżeczką od herbaty - we wgłębieniach tego wzorku znajdowała się tarta bułka lub cebulka lekko zrumieniona na masełku.
A z kanką się chodziło po mleko świeżę, kwaśne raczej się robiło samemu w glinianym, lub porcelitowym garnku.

_________________
Bolesław Lipoński


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 paź 2011, 18:15 
Offline

Dołączył(a): 27 lis 2010, 22:26
Posty: 10
Najpyszniejszy obiad jaki jadłam to: smażone pyry ze złotą cebulką. Do tego kwaśne mlyko i jajko sadzone. Chleb pieczony przez Babcię z robionym masłem przez Nią...:) Tego nie da się zapomnieć! Tak niewiele trzeba było. Uwielbiam słuchać opowieści Taty jak to jeździł do teściowej:) Smalec ze skwarkami przynoszony z piwnicy. Zimne mleko prosto od krowy, które kroił nożem:))) Kiełbasa robiona przez nią- krucha i mocno wędzona:) Kiełbasa zamykana w słoiku z galaretką. Podpiwek.... Dlaczego tego ja nie mogła spróbować????;-) To chyba jednak temat na osobny wątek 8)

Agnieszka

_________________
Pozdrawiam
------------
Agnieszka

Szukam przodków z nazwiskami: Dobicki, Kaliszan, Osuch, Hildebrandt, Baranowska, Budna, Krześkowska, Dehmel, Jankowiak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 paź 2011, 18:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, 20:49
Posty: 322
Lokalizacja: Skoczów n.Wisłą
Zimne mleko prosto od krowy, które można było kroić nożem - na lekcji języka polskiego nauczycielka zaraz by zadała pytanie: co poeta przez to chciał powiedzieć?

_________________
Bolesław Lipoński


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 paź 2011, 20:03 
Offline

Dołączył(a): 27 lis 2010, 22:26
Posty: 10
No takie pełnej gęstej śmietany i masełka na brzegu kanki czy glinianego garnuszka:)))

_________________
Pozdrawiam
------------
Agnieszka

Szukam przodków z nazwiskami: Dobicki, Kaliszan, Osuch, Hildebrandt, Baranowska, Budna, Krześkowska, Dehmel, Jankowiak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 paź 2011, 11:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Mleko prosto od krowy było wtedy, gdy pasąc bydlątka na pastwisku pastuszek poczuwszy pragnienie doił krowę do podręcznego kubka - było ciepłe, z pianką; bardziej wprawiony celował strzykiem prosto do buzi....
Mieliśmy dwie kierzynki - jedna tradycyjna, druga na korbę; ta na korbę była szybsza i wygodniejsza. A po ubiciu mleka pozostawała pyszna maślanka z grudkami masła .
A pyry z parnika - [parnik -kocioł z własnym paleniskiem do gotowania pyrów dla świniów, kurów, itp...] -po odlaniu wody z parownika kilkanaście pyrów do czapki, do tego świyże masełko, sól ...
Najbardziej nienawidziłem szuńdów z ogromnymi wiadrami - szczególnie zimą, kiedy to trzeba było codziennie napoić kilkanaście sztuk bydła oraz trzy konie.
Nieźle dawał w kość maneż - bez przerwy kilka godzin pieszo za koniami, w kole o promieniu ok. 6 m.
A studnia "na korbę" była kilkadziesiąt metrów od obory i stajni...
"weki" koniecznie z gumką i klamerką...
Babcia gotowała znakomity ajntop / eintopf, rompuć, ślepe ryby, które jednak nie były tak całkiem ślepe. :wink:

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 paź 2011, 13:24 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Uwielbiam te opowiastki. To moje dzieciństwo i młodość. Wychowana poza Poznaniem...ale przez Poznaniaka.
Pomnę jak Tata mawiał:
Wuchta wiary w famule w Pabianicach cięgiem brenczom i szydere robiom, bo ja po inszemu nawijam. Nie wiedziołem sobie rady, kalafa czerwuno sie robiła, ćmiki ciungnułem bez nerwy. Poruta. Godoł sobie- kozięcina cię rąbie? Po ichniemu mów.
Najsamprzód ja nie mioł fifa do ty ichni gadki. No to wziun bejmy i poloz sprawić sobie śrube. Tam przyloz tyż taki opypłany nośpłat. Od słowa do słowa i un po ichniemu uczyć mnie zaczun. A tero to ja wysuawiam sie i tak i siak. U mnie dwa jenzyki. Odbigluje sie, siąde se , gira na gire, fefermyncki... i o pierdołach fifnie gadać moge.

_________________
Bożena


Ostatnio edytowano 16 gru 2011, 14:36 przez Genowefa, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 gru 2011, 12:49 
Offline

Dołączył(a): 01 lut 2011, 23:55
Posty: 222
Jachu Pyra o Gwiazdce , po naszymu :
Obrazek

(felieton w "Pojezierzu" nr 12 z 2011 r.)
polecam :)
Tadeusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 gru 2011, 14:22 
Offline

Dołączył(a): 01 lut 2011, 23:55
Posty: 222
Jachu Pyra skomentował też "po naszymu" niedawne wybory
:lol:

Obrazek

Tekst z "Pojezierza" nr 11 z 2011 r..
Polecam ! Tadeusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 gru 2011, 00:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 gru 2008, 22:02
Posty: 267
Lokalizacja: D-ki, PL
GRATULACJE dla Jacha Pyry, za wyborowe texty!

_________________
poszukuję info o: Dederek -Wijewo,Brenno i okolice, Lichocki/a Duszniki, Moczyński /a - Wlkp.,Kuna: i różne jej odmiany Knopt/f ,Kropt/f, Sroka -Zębowo,Lwówek,Miedzichowo,N.Tomyśl,Bartoszewski Józef i Antonina Bartoszewska rod.Górecka -Poznań/Kaźmierz?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 gru 2011, 00:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 gru 2008, 22:02
Posty: 267
Lokalizacja: D-ki, PL
My se tak bimbomy po ty świonteczny wyżyrce, a może by ktu jakiś tradycyjny przepis na kuchcynie świuntyczne zapodoł!?
Aby te atmosfyre i tradycjum jeszcze trłoche podczymać...

ad vocem -> link do "przepisy naszych babć, mam i teściowych ..." -> viewtopic.php?p=40940#p40940

smacznego ;)

_________________
poszukuję info o: Dederek -Wijewo,Brenno i okolice, Lichocki/a Duszniki, Moczyński /a - Wlkp.,Kuna: i różne jej odmiany Knopt/f ,Kropt/f, Sroka -Zębowo,Lwówek,Miedzichowo,N.Tomyśl,Bartoszewski Józef i Antonina Bartoszewska rod.Górecka -Poznań/Kaźmierz?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 mar 2012, 19:50 
Offline

Dołączył(a): 23 maja 2011, 15:43
Posty: 144
Został rozstrzygnięty przez GW konkurs na najpopularniejsze słowo w gwarze Poznańskiej.
Pyry to najpopularniejsze słowo w gwarze Poznania
Oto spis najpopularniejszych słów:
1. pyry - ziemniaki
2. kejter - pies, kundel
3. dynks - jakaś rzecz, której nazwy mówiący nie zna
4. szneka - drożdżówka
5. tytka - torebka papierowa
6. klepidupa - człowiek mówiący bez zastanowienia
7. ex aequo: bimba - tramwaj, ćmik - papieros,
8. lumpy - ubranie, ciuchy
9. gazmajster - pijak
10. ancug - ubranie męskie, garnitur
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... ,id,t.html

W antrejce na ryczce
Stały pyry w tytce,
Przyszła niuda, spucła pyry
A w wymborku umyła giry.


Bardzo fajna strona o gwarze poznańskiej
http://www.bibliotekawszkole.pl/inne/ga ... /index.php

_________________
pozdrawiam
Waldemar


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 mar 2012, 07:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2011, 22:50
Posty: 47
walwin napisał(a):

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/ ... ,id,t.html

W antrejce na ryczce
Stały pyry w tytce,
Przyszła niuda, spucła pyry
A w wymborku umyła giry.


http://www.bibliotekawszkole.pl/inne/ga ... /index.php


Pamiętam jeszcze, ale my mówiliśmy TAK
W antrejce na ryczce
Stojały pyrki w tytce,
Przyszła niuda, spucła pyry
A w wymborku wypłychtała se giry

_________________
Czym różnią się historycy od Boga??? Bóg nie może sfałszować Historii!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 mar 2012, 08:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2011, 22:50
Posty: 47
Mam prośbę,
rozstrzygnijcie spór, co to jest:
"FARYNA"

_________________
Czym różnią się historycy od Boga??? Bóg nie może sfałszować Historii!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 mar 2012, 09:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lis 2009, 21:44
Posty: 422
Witam.
Dla Poznańskiej Pyry.
FARYNA to poprostu CUKIER.

_________________
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
DankaW


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 maja 2012, 15:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1446
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
http://www.poznanskirap.com/aktualnosci ... -8221.html
Dobry pomysl

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 maja 2012, 23:32 
Offline

Dołączył(a): 02 sty 2008, 09:45
Posty: 510
Lokalizacja: Poznań
Jacek Rafiński napisał(a):
Mam prośbę,
rozstrzygnijcie spór, co to jest:
"FARYNA"

Cukier

_________________
x. Jan M. Musielak
AAP


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 maja 2012, 21:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 sie 2008, 18:47
Posty: 951
Lokalizacja: Pępowo / Wrocław
Nowa pozycja wydawnicza: Waldemar Wierzba "Słownik gwary poznańskiej.Z naszego na polski z polskiego na nasze."
Wyd. Albus,cena 34,50

Przypomniało mi się takie ładne słowo kurlotko. Kto nie wie,co to jest,niech pyta.

_________________
Pozdrawiam.
Barbara


"Gdzie się człowiek ulągnie,tam ciągnie".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 maja 2012, 22:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2011, 22:50
Posty: 47
Jan M. Musielak napisał(a):
Jacek Rafiński napisał(a):
Mam prośbę,
rozstrzygnijcie spór, co to jest:
"FARYNA"

Cukier


faryna

faryna blm, daw. powsz. [mączka cukrowa nie rafinowana]: Na kartki otrzymywaliśmy cukier w kolorze żółtym. Mowiono na niego faryna. Chleb smarowało się masłem tylko od wielkiego święta. Ponieważ o smalec też było trudno, więc posypywało się go żółtą faryną. Cukier był wilgotny, jasnobrązowy i, w odróżnieniu od normalnego, białego cukru, nazywano go "faryną". Inform. Skąd francuska faryna- mąka zrobiła się u nas cukrem, to ci nie wiem.

_________________
Czym różnią się historycy od Boga??? Bóg nie może sfałszować Historii!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 sie 2012, 23:55 
Offline

Dołączył(a): 01 lut 2011, 23:55
Posty: 222
Obrazek
Jachu Pyra tak planował wyjazd do Egiptu - po naszymu :-)
Tadeusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 sie 2012, 14:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 paź 2009, 18:31
Posty: 235
Witam,
Miłośnikom gwary wielkopolskiej polecam książkę Jana Rosika "Okrakiem na ryczce".
Jest to zbiór trzynastu opowiastek w gwarze z rejonu Krotoszyna, przeplatanych pieśniami ludowymi.
fragment tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=esda3XMte0M

_________________
Pozdrawiam
Anna

Poszukuję osób o nazwisku:
Balasiewicz, Litwin, Szklarek, Snycer, Smektała, Szpurtacz (Jutrosin),


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 wrz 2012, 04:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2660
Lokalizacja: Poznan
Witam -

Czy ktos sie orientuje czy tylko w Poznaniu, czy w Wielkopolsce mowilo sie do dzieci i nie tylko, ze juz czas
isc do lozka czyli grzecznie isc ny ny aa :?:
Towarzystwo tutaj z Mazur i osoba z Krakowa nie zna tego wyrazenia, czy to nasza gwara poznanska ?
Jak bylam mala to slyszalam to ciagle, pozniej slyszal to moj syn odemnie a czasami mowilam o sobie, ze
juz czas isc ny ny aa :)
Dziekuje.

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 wrz 2012, 05:57 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, 19:57
Posty: 425
Lokalizacja: Gdynia, Grzegorzew pow. kolski
Moja babcia z okolic Kościana i tata tak mówili. Co i mnie się ostało. Pozdrawiam Rafał.

_________________
Rafał Kędziora syn Leona.


1/4 Kędziorów ze Skowrońskimi ( Poznań - Środa Wlkp.), 1/4 Żurów z Banaszakami ( Kościan ), 1/4 Warteckich z Drabinami (Iwanowice - Brudzew Kolski ), 1/4 Durków z Przeorami ( Turek - Wilamów - Grzegorzew )


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 wrz 2012, 07:36 
Offline

Dołączył(a): 05 mar 2008, 17:04
Posty: 64
Lokalizacja: Bydgoszcz
Witam
Proszę o objaśnienie zwrotu--- w girach gzik--
Sensu tego zwrotu się domyślam,ale chciałbym poznać etymologię słowa -gzik-
Pozdrawiam
Romuald Wiencek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 wrz 2012, 09:04 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5180
romeo napisał(a):
...--- w girach gzik--...

Romualdzie.

Powiedzenie to oznacza po prostu miękkie, uginające się nogi.
Giry czy też jak mówiono szkity, to nogi.
Gzik to część drugiego dania obiadowego.
Jego skład to biały ser (twaróg), śmietana, cebulka lub szczypiorek czyli „sznytloch”, oraz przyprawy: sól i pieprz.
Podawany jest z ziemniakami czyli pyrami, w mundurkach czyli w łupinach.
Gzik występuje w tym powiedzeniu ze względu na swoją rzadką czy też miękką konsystencję.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 wrz 2012, 01:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2660
Lokalizacja: Poznan
Rafale dziekuje bardzo za odpowiedz czyli bylo to powiedzenie napewno uzywane w Wielkopolsce,
choc po braku odpowiedzi innych uzytkownikow moze nie bylo wszedzie tak popularne w naszej
Pyrolandii :?: :)
Przodkowie ze strony mojej babci, ze strony mojej Mamy, pochodzili z Buku a Koscian prawie, ze
w linii prostej na poludnie jakies 35 km lezy od Buku, moze to wiec regionalne wyrazenie w Wielkopolsce :?:
Czy ktos jeszcze pamieta z domu takie wyrazenie i z jakiego regionu :?:
Ciekawia mnie takie sprawy, zreszta cala nasza wielkopolska mowa/gwara.

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 wrz 2012, 12:48 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, 20:49
Posty: 322
Lokalizacja: Skoczów n.Wisłą
Jeśli chodzi o powiedzenie " nyny aa" to mój ojciec czasami używał tego wyrażenia. Nie wiem tylko czy przejął to od swojej mamy ( urodzona i wychowana w Lubiniu k. Kościana) czy też od swego ojca urodzonego i wychowanego w Czerniejewie.
Jeśli chodzi o gzik, to mój ojciec preferował tarte pyry z gzikiem.

_________________
Bolesław Lipoński


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 wrz 2012, 15:27 
Offline

Dołączył(a): 26 sie 2012, 15:20
Posty: 6
Lokalizacja: Ostanback-Sweden
Antrejka- Przedpokoj, zapozyczone z niemieckiego, francuzkiego. Kiedys w Wielkopolsce kupowalo sie w sklepie- funt masla. Gwara Wielkopolska aktualnie funkcjonuje wsrod osob starszych, naprzyklad bardzo zakorzeniona byla w Pleszewie, Jarocinie, Ostrowie, Krotoszynie, ale niestety ominela Kalisz. Wielkim propagatorem gwary Wielkopolskiej pare lat wstecz byl najlepszy kabaret w POlsce- TEY, z Zenonem Laskowikiem na czele. Przykladowo : Jak po poznansku wypowiadalo sie nazwe panstwa RFN- Richtig Fajne Niemcy. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 wrz 2012, 16:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lis 2008, 16:42
Posty: 28
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pochodzę z Wysocka Wielkiego. Obecnie Gmina Ostrów Wlkp. Giry, a właściwie giyry, to nogi. U nas też,tak mówiliśmy. Natomiast, na gzik, mówiliśmy - gzika. Np. "pyry z gziką".

Mieczysław


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 wrz 2012, 17:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 879
Lokalizacja: Poznań
Nie reagowałam na pyry z gziką, bo wyjaśnienie już było. W Poznaniu i Pobiedziskach mówiło się też na giry wymawiane jak gjyry, szkity.
Robiono też zupę z korbola, a jak ktos sie bardzo pobrudził to znaczyło,że się unoroł. Na twarz mowiono sznupa.Zawsze przypomina mi się rozmowa matki z synem, zasłyszana podczas spaceru ,z jednego z pobiedziskich podwórek,brzmiała ona tak "Błeeelech jużeś ty sie umył???A gdzieś te sznupe tak unoroooł". Zdanie to było tak cudne,że bawi mnie do dziś i do dziś pamiętem jego specyficzną melodykę.

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 wrz 2012, 17:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lip 2009, 17:12
Posty: 705
Lokalizacja: Buk Przeźmierowo
Witam !
Wszystko ładnie i pięknie,ale ciekawe czy dzisiaj po obiedzie macie pomyte STATKI?
Krzysztof.

_________________
Sibilski choć obecnie Nadobnik.
http://sibilski.org/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 wrz 2012, 17:42 
Offline

Dołączył(a): 26 sie 2012, 15:20
Posty: 6
Lokalizacja: Ostanback-Sweden
Na brudasa mowilo sie -Szuszwol. Pies- keiter. Do dzis w roznych rejonach Wielkopolski mowi sie np. Ide na pociag- Ide na Bane. Torebka papierowa- Tytka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 wrz 2012, 16:23 
Offline

Dołączył(a): 28 lip 2007, 13:23
Posty: 248
Lokalizacja: Pokrzywno
Andersson3 napisał(a):
... Kiedys w Wielkopolsce kupowalo sie w sklepie- funt masla. ...

Kupowało się w składzie a w sklepie trzymało się węgiel i pyry.

_________________
Pozdrawiam
Maria Jaś


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 wrz 2012, 18:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5180
Witajcie.

Ci spośród nas, którzy wychowywali się w wielopokoleniowych wiejskich rodzinach, zapewne nie raz słyszeli od swoich dziadków:
„Wetknij no mi dzywcze te łonuce i kujuny do framugi, niech mi się łogrzejom do łopszyntu.”

Jak miło wspomnieć te czasy. :D

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 wrz 2012, 19:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 879
Lokalizacja: Poznań
A kto z Was chodził na blałki?
kujuny???

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 wrz 2012, 19:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lip 2009, 17:12
Posty: 705
Lokalizacja: Buk Przeźmierowo
Na blałki czasami chodziłem,czasami też musiałem giskanką podlewać redyski .Grałem także w palanta i strzelałem elwy w badejkach na boisku.
Krzysztof.

_________________
Sibilski choć obecnie Nadobnik.
http://sibilski.org/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 wrz 2012, 19:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 cze 2012, 10:36
Posty: 368
Lokalizacja: Poznań&Kościan
A może tak pójdymy na betki abo na glupki?

_________________
Jarek "Yard"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 wrz 2012, 21:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2011, 22:50
Posty: 47
cristovoro napisał(a):
Na blałki czasami chodziłem,czasami też musiałem giskanką podlewać redyski .Grałem także w palanta i strzelałem elwy w badejkach na boisku.
Krzysztof.


Jak byłem na blałce z gamaji to w badejkach chodziłem, durch na szagę, bez pole nad jynzioro sie badać. A w palanta dobrze łapałem lewe kampy :D Elwy też strzelałem, dobry byłem w kornerach.

_________________
Czym różnią się historycy od Boga??? Bóg nie może sfałszować Historii!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 wrz 2012, 21:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2011, 22:50
Posty: 47
Hania napisał(a):
Witam -

Czy ktos sie orientuje czy tylko w Poznaniu, czy w Wielkopolsce mowilo sie do dzieci i nie tylko, ze juz czas
isc do lozka czyli grzecznie isc ny ny aa :?:
Towarzystwo tutaj z Mazur i osoba z Krakowa nie zna tego wyrazenia, czy to nasza gwara poznanska ?
Jak bylam mala to slyszalam to ciagle, pozniej slyszal to moj syn odemnie a czasami mowilam o sobie, ze
juz czas isc ny ny aa :)
Dziekuje.

Oczywiście nyny aaa mówiło się w Gnieźnie, w Kłecku, tylko kto z nas pamięta jak miał dwa- trzy latka i był maleńkim gzubkiem?

_________________
Czym różnią się historycy od Boga??? Bóg nie może sfałszować Historii!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2012, 10:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 879
Lokalizacja: Poznań
Jacku nad jynziorem to chyba się bachałeś;)
nynyaa to w Pobiedziskach tez dzieci chodziły :D

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2012, 12:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2011, 22:50
Posty: 47
albicilla2 napisał(a):
Jacku nad jynziorem to chyba się bachałeś;)
nynyaa to w Pobiedziskach tez dzieci chodziły :D

Bachałem, badałem, płychtałem. Tak masz rację.
Z tą dwuznacznością wyrazów nieraz rodziły się nieporozumienia.
Anegdota:
W Łoborze (Obora, miejscowość) na banhofie stojała se tako wysztafirowano heksa. Naroski wlecioł zdydlany szczun i pyto tej paniusi- ny je bana?
...i dostoł w sznupe.
(ale brzydkie- nie?) :D

Inni z poza Wielkopolski nie rozumieją jak mówię : ma męża ale luja :D

_________________
Czym różnią się historycy od Boga??? Bóg nie może sfałszować Historii!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2012, 13:42 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 879
Lokalizacja: Poznań
Wunsiunów trzeba było by mu ( tymu zdydlanymu)nawytkac za westka ,ale by sie szudroł.Tera czas na kachaje idzie.

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2012, 13:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 879
Lokalizacja: Poznań
Ktos tu wspominał Pana Strugarka, dzięki któremu własciwie gwara nie zaginęła i sa jego nastepcy.Jego żoną była Pani Mierzwińska.Uczyła moją Mamę w szkole podstawowej w Pobiedziskach ,pochodziła chyba z Pałuk.W tejże szkole podstawowej uczyła dzieci i młodzież tańców ludowych, tez by ocalic od zapomnienia.Mam fotki.

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 509 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL