Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO
http://wtg-gniazdo.org/forum/

Nieznany dokument
http://wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php?f=14&t=17297
Strona 1 z 1

Autor:  Paweł Wietrzykowski [ 13 sie 2018, 19:33 ]
Tytuł:  Nieznany dokument

Proszę uprzejmie o pomoc w odczytaniu dokumentu. Otrzymałem od jednego z członków rodziny z komentarzem, że"jest przechowywany od wieków" :) Niestety, zachowała się tylko ta złej jakości kserokopia.

Obrazek

Jeżeli dobrze odczytuję to fragment dokumentu bez początku. Wymieniony Stanisław de Frankenberg był ojcem 6xPrababki mojej żony, zamężnej z Jerzym Dembeckim. Ślub ok. 1775 roku w okolicach Olesna-Kościeliska.

Autor:  koszuciak [ 14 sie 2018, 13:53 ]
Tytuł:  Re: Nieznany dokument

Szkoda, że nie ma początku, bo wtedy byłby zachowany cały kontekst...
Wspomniane jest tutaj drzewo genealogiczne (...Genealogica Arbore...) Stanisława Frankenberga, jednak w jakich okolicznościach i w jakim celu doszło do przedłożenia tego wywodu przed konsystorzem wrocławskim, o tym wie tylko ten nieskopiowany fragment :) Może chodziło o jakąś dyspensę od stopnia pokrewieństwa?

Zwrócę jeszcze uwagę na fakt, że matka Maurycego de Strachwitz, biskupa tytularnego tyberiadzkiego i pomocniczego wrocławskiego, a nadto wikariusza apostolskiego, podpisującego niniejszy dokument, również pochodziła z Frankenbergów ;)

Autor:  akiraq [ 14 sie 2018, 15:24 ]
Tytuł:  Re: Nieznany dokument

Pawle i Wojciechu,
czy nie wygląda Wam to na załącznik do drzewa genealogicznego w którym członkowie rodziny w roku 1766 potwierdzają "sine dubio" pokrewieństwo czyli "consanguinitas" Stanisława Frankenberga czyli prawdziwość "testimonium" czyli świadectwa (lub metryki) wydanej przez konsystorz wrocławski jeszcze w roku 1762.
nb. podpisany Moritz von Strachwitz bp sufragan wrocławski i tytularny bp Tyberiady rodził się z Zofii Elżbiety von Frankenberg, zatem sygnuje on dokument pewnie jako krewny, a nie z tytułu funkcji kościelnej.
(ma notkę na www.encyklo.pl)
pozdrawiam
Robert

Autor:  Bartek [ 14 sie 2018, 15:56 ]
Tytuł:  Re: Nieznany dokument

Wikariat gen. wrocławski potwierdza prawdziwość pochodzenia Stanisława, które dowiedziono powyższym drzewem genealogicznym. Tyle zrozumiałem bez słownika. Słowa 'consanguinitas' ani kontekstu dyspensyjnego nie widzę.

Autor:  akiraq [ 14 sie 2018, 17:43 ]
Tytuł:  Re: Nieznany dokument

Dzień dobry,
Bartku - "consanguinita-tem que" w czwartym i piątym wierszu od góry
pozdrowienia
Robert

Autor:  koszuciak [ 14 sie 2018, 17:51 ]
Tytuł:  Re: Nieznany dokument

Nie - tam jest consonam nul- lumque.
A wracając do kontekstu - dlatego też powiedziałem, że przypuszczam, a nie, że jestem pewien ;) Choć zapewne byłoby ciekawym, w jakich okolicznościach wikariat musiał potwierdzać prawdziwość jego pochodzenia.

Autor:  akiraq [ 14 sie 2018, 20:28 ]
Tytuł:  Re: Nieznany dokument

Dobry wieczór; oczywiście pomny na motto Pawła W. nie upieram się przy swojej wersji odczytu,
natomiast, jak rozumiem, to nie konsystorz potwierdza pochodzenie Stanisława Frankenberga, tylko podpisani członkowie rodziny potwierdzają zgodność dokumentu (metryki ?) wystawionego cztery lata wcześniej przez konsystorz z załączonym drzewem genealogicznym;
czyż nie ?
Może Stanisław ubiegał się o tytuł i potrzebował dowodu pochodzenia ?
jakże przyjemne są zagadki genealogiczne;
pozdrowienia
Robert

Autor:  Paweł Wietrzykowski [ 15 sie 2018, 06:32 ]
Tytuł:  Re: Nieznany dokument

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc i cenne uwagi.
Niestety, nie znam okoliczności w jakich lub dla jakich powstał ów dokument. Szkoda, że zachował się jedynie fragmentarycznie. Cóż - pozostaje kolejna zagadka, której rozwiązanie ginie w mrokach dziejów...

Autor:  Bartek [ 15 sie 2018, 08:32 ]
Tytuł:  Re: Nieznany dokument

Pawle,

w dokumencie masz dwie daty, możesz sprawdzić w AA we Wrocławiu, czy zachowały się akta wikariatu generalnego z tamtych lat. Jeżeli nie zapis sprawy, to może choć dziennik korespondencyjny ze streszczeniem wydanego dokumentu.

Autor:  Paweł Wietrzykowski [ 15 sie 2018, 15:09 ]
Tytuł:  Re: Nieznany dokument

Bartku, bardzo dziękuję za radę. Z pewnością będę szukał reszty tego dokumentu i wszystkiego co jest z nim związane. Tam jest przecież drzewo Frankenbergów !!

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/