Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 28 mar 2024, 09:14

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 09 wrz 2013, 08:14 
Offline

Dołączył(a): 13 lis 2011, 09:33
Posty: 294
skała: Wątek został wykasowany. Publiczne kontynuowanie w tym wątku kłótni lub słownych przepychanek będzie karane banem.

Wg mojej oceny, również my sympatycy WTG współtworzymy to Forum i chcemy czuć się tutaj bezpiecznie i sympatycznie.
Proszę Admina o:
1/ Zdjęcie wątku z wokandy. Wydaje mi się, że wszyscy już sobie wszystko powiedzieli. Ta dyskusja jest żenująca - pól Polski się śmieje.
2/Zwrócenie większej uwagi na posty, które nie są merytoryczne a obrażają innych. Takie posty winny automatycznie znaleźć reakcję Admina. Brak właściwej reakcji w odpowiednim momencie skutkuje dyskusją jak powyżej. Już kilka podobnych, niepotrzebnych sytuacji, było na tym Forum. Demokracja i wolność wypowiedzi też widać winna mieć jakieś ograniczenia.
Proszę Zarząd WTG o rozważenie możliwości udziału sympatyków w rocznym walnym zebraniu WTG - bez prawa głosowania ale z możliwością zgłoszenia swoich sugestii i ocen. Dyskusja, jak powyżej, winna moim zdaniem, odbywać się właśnie na takim zebraniu a nie na forum w internecie.

Pozdrawiam, Ela


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 lip 2014, 10:10 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5180
Jestem w wielkim zdziwieniu.
Mało korzystam z działu opracowań, ale tak na szybko, chciałam sprawdzić niemiecką nazwę ulicy w Poznaniu i oniemiałam.
Ukazał się moim oczom komunikat, że nie mam dostępu do zastrzeżonej części strony.
Nie ukrywam, że jestem w szoku.
Od kilka lat staram się pomagać Forumowiczom, nie proszona przekazuję informacje, które jak na razie są nie dostępne w sieci, również robiłam opracowania, itd. itp. w przekonaniu, że pozostali Forumowicze (tak jak to bywało przed laty), również będą się dzielić tym, czym dysponują.
Rzeczywistość według mnie jest jednak inna. Na Forum jest coraz mniej nowych opracować, nowych tematów w dziale „Ciekawe historie”, wiele tematów już „umarło”, właściwie bardzo aktywny jest tylko dział „Potrzebuję pomocy”.
Zastanawiam się nad sensem mojej pracy na rzecz Forum, jako prawdziwego sympatyka WTG i genealogii. Uważam, że aby brać, trzeba również też coś dać.
Przepraszam za nie taktowne pytanie – może to sposób na wymuszenie przynależności do WTG?
Co się dzieje z tak wcześniej ciekawym Forum, i dlaczego są wprowadzone te zastrzeżenia?
Z góry dziękuję za odpowiedź.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 lip 2014, 14:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sty 2007, 16:29
Posty: 583
Lokalizacja: Nowa Ruda dolnośląskie
Również jestem zdziwiona. Mam komunikat, że jeżeli uważam, że powinnam mieć dostęp do tej strony to powinnam skontaktować się z administratorem..... coś tutaj jest nie tak. Mam wysyłać prośbę?? :shock: Dla kogo ma służyć to opracowanie?

_________________
pozdrawiam
Jola Mazur

Włodarczyk Suśnia Mokronos, par Kobierno, Orla - Koźmin, Wielowieś
Wachowiak Frankowiak par Wyganów
Jończak Błaszczyk/Błaszak Mokronos
Zieleziński Krenc Sulmierzyce
Dymek Połajewo
Narożyński par. Objezierze/Oborniki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 lip 2014, 14:50 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Przeczytałam Wasze posty, sprawdziłam dostęp- niestety też nie mam uprawnień :shock: A cóż to za opracowania nazwy ulic, że wymagają specjalnej zgody? :shock: Troska o prawa autorskie?
Przez chwilę myślałam, że tylko członkowie mają dostęp, ale jeśli i Jolanda- członek WTG nie może skorzystać z opracowania to o co chodzi?
Jest jeszcze blokada na np. Członkowie WTG- trzeba to ukrywać? myślałam, że to powód do dumy być członkiem tego Towarzystwa.

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 lip 2014, 15:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2006, 22:57
Posty: 2537
Lokalizacja: Mnichowo
Ja też nie mam dostępu do dwóch opracowań o ulicach Poznania.
Podejrzewam jakiś błąd, który wyjaśnić musi admin.
Prosze nie szukać zaraz spiskowych teorii. :)

Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 lip 2014, 18:31 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2290
Lokalizacja: Poznań
Danko, Bogdanie,

trochę nie rozumiem Waszego postu (a nawet mógłbym przypuszczać, że próbujecie wzniecić jakąś burzę w szklance wody, gdybym Was nie znał), bo przecież brak dostępu to ewidentny błąd, nikt nie próbuje nikogo do niczego zmuszać, a wszystkie treści poza forum Zarezerwowanym dla członków WTG są publiczne, zawsze tak było i tak będzie, o czym wiecie. Szkoda czasu na insynuacje. Znacie mojego maila i takie rzeczy możecie zgłaszać przecież bezpośrednio. Możecie też na forum - ale błagam: bez tej całej otoczki "spiskowej". Cytując klasyka - "nie podążajcie tą drogą".

A teraz przechodząc do meritum: robiłem ostatnio pewne zmiany na stronach i - jak się właśnie dowiedziałem - popełniłem błąd. "Ulice" przywróciłem, ale muszę sprawdzić automatycznie wszystkie strony, bo prawdopodobnie brakuje wielu innych stron, które muszę przywrócić. Komunikat o podaniu hasła wyświetla się przy edycji strony (lub gdy jej nie ma) i jest to opcja zasadniczo zarezerwowana dla administratorów. Pewnie będę w stanie na spokojnie zrobić zmiany dopiero w niedzielę albo poniedziałek.

Proponuję na przyszłość, zanim ktoś znów zacznie wieszać psy na administratorach, złym zarządzie, tajnej klice czy jakiś innych wprowadzanych tylnymi drzwiami ograniczeniach, po prostu zgłosić problem i poczekać na jego rozwiązanie. (Danko, Bogdanie - to uwaga ogólna, choć niestety swoim postem trochę się to wpisaliście).

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 lip 2014, 19:42 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5180
Nie jestem informatykiem.
Dziękuję za odpowiedź.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 12:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 659
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
A miało być tak pięknie…

Myślę, że słowa te, będące głównym motywem piosenki „Wielki Tenis” z repertuaru Elektrycznych Gitar stanowią dobre odzwierciedlenie sytuacji, która zapanowała na naszym Forum, czyli poniekąd także i w Wielkopolskim Towarzystwie Genealogicznym…
Wypowiadam się pomimo tego, iż nie jestem członkiem tegoż stowarzyszenia, a osobą de facto z zewnątrz. Wypowiadam się jako osoba, której „staż” genealogiczny nie jest zbyt długi, bowiem w tym czasie mija rok, odkąd zainteresowałem się genealogią mojej rodziny i nie tylko. Wypowiadam się także jako osoba niezaawansowana wiekiem – mogę zdradzić, że należę do pokolenia osób, których numer PESEL zaczyna się od „dziewiątki”…
Uważam jednak, że dzięki temu nie jestem skażony żadnymi naciskami ani indoktrynacjami i mogę trzeźwo oraz obiektywnie ocenić to, co ostatnimi czasy dzieje się na Forum. A delikatnie rzecz ujmując, sytuacja jest zła… Przejawów tego stanu jest kilka.
W czym rzecz? Otóż dołączając do grona Forumowiczów na początku września ubiegłego roku, Forum to tętniło życiem. Wielu genealogów – zarówno „amatorów” jak i „zawodowców” – wręcz prześcigało się w wymianie wszelkich ciekawostek, doświadczeń czy innych informacji. Pojawiały się różnorakie wątki dotyczące historii miast, regionów, zasłużonych rodzin i osób itd. Niestety wszystko to rozprysło się niczym bańka mydlana… Dzisiaj to Forum jest praktycznie w stanie agonalnym, żeby nie powiedzieć, że martwe, a szans na jego reaktywowanie do takiej formy jak w latach ubiegłych, pomimo chęci nielicznych i prawdziwych miłośników genealogii i historii, nie widać…
Swoistą pieczę nad tym przepływem informacji i doświadczeń sprawowało WTG. To właśnie członkowie WTG, którzy specjalnie są wyróżnieni na Forum zieloną czcionką, praktycznie z tegoż Forum zniknęli. Jedynie od czasu do czasu można spotkać nielicznych, których nie będę wymieniał z loginu czy nazwiska, i to zaledwie na kilka minut… A to właśnie oni powinni służyć pomocą Kolegom i Koleżankom! Wszak w Statucie WTG zostały zawarte niezwykle szczytne cele, takie jak „upowszechnianie i popularyzacja wiedzy historycznej i genealogicznej w społeczeństwie” oraz „inicjowanie badań historycznych i genealogicznych”. Wszystko to miało być realizowane poprzez „służenie radą i pomocą badaczom genealogicznym”, a Forum miało właśnie służyć „wymianie poglądów osób zainteresowanych działalnością Towarzystwa a także (…) wymianą doświadczeń na tematy genealogiczne”. Tymczasem zdaje się tu wyczuwać pewną ekskluzywność Towarzystwa, które zamknęło się w czymś w rodzaju angielskiej splendid isolation, nie dając możliwości poznania przez Forumowiczów czy inne osoby zainteresowane działalności stowarzyszenia nie tylko na polu oficjalnym (Walne Zgromadzenia, działalność Zarządu itd.), ale i nieoficjalnie (wyjazdy integracyjne, spotkania, promocje itd.).
Towarzystwo powinno być jak najbardziej otwarte, gotowe nieść pomoc genealogom, a nie zamykać się przed wszystkimi. Wasza wiedza, która jest niewątpliwie ogromna, nie może pójść na zmarnowanie. A przecież innym z Waszych celów jest „podtrzymywanie tradycji narodowej, pielęgnowanie polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej”.
Sumując to wszystko oraz dokładając ostatnie słowne przepychanki, blokowanie opracowań, fotorelacji (nieważne, czy celowe, czy nie), czy też straszenie sprawami sądowymi, szkodzi wizerunkowi genealogii nie tylko na naszym podwórku, ale w całej Polsce, a nawet na świecie. Pamiętajcie, że Forum nie składa się tylko i wyłącznie z osób mieszkających na terenie Wielkopolski…
Koledzy i Koleżanki! Uderzcie się w piersi, poważnie się zastanówcie i powróćcie do korzeni! Powróćcie do tego szlaku, który wytyczyliście sobie w Czerniejewie 26 kwietnia 2008 roku zakładając Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne „Gniazdo”!

Z życzeniami wszelkiej pomyślności

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 17:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2006, 10:38
Posty: 1309
Lokalizacja: Luboń
Witaj Wojtku,
myślę, że troszkę uogólniasz i nie we wszystkim masz słuszność. Może rzeczywiście jest nas mniej na forum, ale zawsze się tak działo w okresie letnim. Poza tym jesteśmy w dużej mierze zaangażowani w indeksacje, projekty i może rzeczywiście "odpuściliśmy sobie" forum. Staram się odpowiadać na posty użytkowników, ale jedynie wtedy, gdy mogę pomóc. Nie jesteśmy "zawodowcami" i nie na wszystkim się znamy. Sami zauważyliśmy na ostatnim spotkaniu Zarządu, że najaktywniejsze są wątki: Tłumaczenia i Poszukuję. Rzeczywiście mało jest ciekawych i pasjonujących większą ilość osób spraw i problemów. To jednak użytkownicy są "współreżyserami" tego co dzieje się na forum.
Co do zarzutu o zamknięciu się i ekskluzywności - to już przesada! Wszystkie spotkania są otwarte i zawsze na nie serdecznie zapraszamy. Spotkania są najczęściej wyjazdowe i rzeczywiście nie każdy ma możliwość w nich uczestniczyć. Zdarzało się jednak wielokrotnie, że podwoziliśmy się nawzajem i nie było z tym problemu. Niektórych może to krępować, też rozumiem, ale są spotkania "poznańskie" - Dz. Genealoga we wrześniu, Spotkanie Rocznicowe, Opłatkowe, Szkoleniowe itp.
Nie ma też żadnego celowego blokowania Opracowań (to już wyjaśniał Maciej), a co do przepychanek słownych i straszenia procesami - cóż nie wszyscy zawsze są zadowoleni (tego przykładem jest Twój post, Wojtku) :).
Staramy się naprawdę spełniać nasze cele statutowe i uwierz mi czasami tracą na tym nasze rodziny. Wszystko można nam zarzucić, ale na pewno nie złą wolę i celowe szkodliwe działania.
Bardzo dziękuję za Twój post - jest rzeczowy, spokojny i takich dyskusji życzylibyśmy sobie więcej!

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 17:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3715
Ja się znam na wszystkim, ale faktycznie czasu ostatnio mało :lol: :lol: :lol:

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 18:17 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2290
Lokalizacja: Poznań
Wojtku,

w zasadzie zgadzam się z Basią całkowicie i praktycznie niewiele jest tutaj do dodania.
Większość "starych" członków WTG rozpoczynało swoją przygodę z genealogią 8-10 lat temu. Też i nasze towarzystwo ma tym roku 8 lat, co uważam za wielki sukces, szczególnie patrząc na niektóre inne inicjatywy genealogiczne w Polsce, które nie są tak aktywne. Niestety, to prawda, że część członków WTG nie angażuje się tak, jak wcześniej, ale nie można mieć do nikogo pretensji. Na dawne pasje nie ma tyle czasu, co kiedyś, część z nas się wypaliło genealogicznie, ale duża część nadal uczestniczy w projektach tworzonych lub współtworzonych przez WTG. Poznan Project czy BASIA mają ponad milion zindeksowanych aktów (każdy), jest nowy projekt "Powstańcy wielkopolscy", są nekrologi, są i inne.
Na naszym forum jest prawie 7 tys. tematów i 80 tys. postów. Uważasz, że to mało? Ciężko napisać o czymkolwiek, aby nie powtórzyć informacji, które już są opisane. A i nowi użytkownicy nie pomagają - większość pyta o etymologię nazwisk czy tłumaczenie aktów, bo przecież większość rzeczy można już znaleźć w internecie. Jeśli coś Was interesuje, to zaczynajcie nowe tematy, dzielcie się przemyśleniami, problemami i trudnościami. Można by powiedzieć, że my już swoje przelaliśmy na elektroniczną formę postów. Czasem dzielę się ciekawostkami, znalezionymi artykułami - i czasem aż przykro, że nikt nie skomentuje choćby jednym zdaniem, czy znalazł w nich coś ciekawego. Doprawdy nie wiem, co mógłbym zrobić więcej, żeby zadowolić Ciebie i innych użytkowników. Dziennie pojawia się średnio 20 nowych postów, a w niektórych dniach liczba ta sięga 50-60 postów (np. 22 lipca).

Co do spotkań, jest ich kilkanaście w roku - każdy jest zaproszony, oprócz Walnego, które z oczywistych względów jest przeznaczone tylko dla członków. Jeśli ktoś chciałby się wybrać, to wystarczy napisać, że potrzebny jest transport i na pewno znajdzie się ktoś, kto podwiezie; a też prawdą jest przecież to, co pisze Basia, że są spotkania w Poznaniu, na które można przyjść i zagadnąć jedną, drugą osobę, kupić nasze publikacje, posłuchać co inni mają do powiedzenia.

Niestety, na pewne sytuacje nie mamy wpływu. Na straszenie sądem (dla zainteresowanych dodam, że sprawa jest już złożona w Sądzie Administracyjnym) nie mamy niestety wpływu. Zarzut blokowania czegokolwiek jest niedorzecznością, o czym napisałem powyżej, więc uznaję sprawę za zakończoną.

Reasumując - bez Waszego zaangażowania (tj. sympatyków WTG) nie będziemy się niestety rozwijać. Przyłączajcie się do projektów indeksacji, piszcie na forum, przychodźcie na spotkania. Każdy jest mile widziany i każdy może wstąpić do WTG. Jeśli skorzystaliście z pomocy na forum, to postarajcie się pomóc innym. Ta idea przyświecała nam od początku, dzięki czemu osiągnęliśmy to, co osiągnęliśmy. Moim zdaniem bilans tych 8 lat jest niezmiernie pozytywny.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 18:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 659
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
Dziękuję wszystkim za odpowiedź.
Jestem świadomy tego, że nie we wszystkich aspektach mam rację... Postanowiłem jednak podzielić się swoimi spostrzeżeniami, ponieważ każdy ma do tego prawo. Sam jestem zaangażowany w indeksację dla BASI i PP, wolontariat, chodzę do pracy, studiuję, jednak zawsze starałem się aktywnie udzielać na Forum. Jednakże ten stan, który Koleżanka Basia tłumaczyła "okresem letnim" utrzymuje się już od kilku miesięcy. Faktycznie - ostatnio mamy napływ wielu nowych osób, które ograniczają swoją aktywność do działu tłumaczeń i poszukiwań. Co do blokowania opracowań - powiedziałem, że nie obchodzi mnie to, czy było to zamierzone, czy powstało w wyniku jakiegoś błędu informatycznego. Jednak (proszę wybaczyć szczerość) zakończenie tej sprawy uważam za delikatnie niegrzeczne.
Jeśli chodzi o kwestię tworzenia nowych opracowań, nowych wątków na Forum - być może sam siebie trochę zaprzeczę, ale zapytam się - dla kogo? Moje wątpliwości wiążą się właśnie ze wspomnianym napływem nowych użytkowników, z których poza nielicznymi wyjątkami nie zauważyłem, by ktoś podzielił się ciekawostkami w zamian za to, z czym my wychodzimy. Pewnie zaraz usłyszę zarzut kupczenia materiałami... Nie chodzi mi jednak o żaden "handel". Zostałem wychowany w duchu tego, że jeśli ktoś mi pomoże, powinienem się odwdzięczyć za okazaną mi przysługę...

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 19:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2006, 10:38
Posty: 1309
Lokalizacja: Luboń
Cieszy mnie ten wątek, bo jak pisałam od jakiegoś czasu też nas niepokoi stan naszego forum.
Może ktoś wysunie jakąś propozycję jak to zmienić, poda jakiś pomysł, który napędzi to "genealogiczne poruszenie", które było naszym udziałem w początkowej fazie działalności.
Diagnozę już mamy, teraz czas na terapię ;)

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 19:45 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1008
Pozwolę sobie zamieścić pewną epikryzę tego Forum i innych Forów genealogicznych -bo to jest sytuacja ogólna w Polsce .

Istotą jest zdanie napisane przez Panią Basię.

Pozwolę sobie zacytować ..............

Poza tym jesteśmy w dużej mierze zaangażowani w indeksacje, projekty i może rzeczywiście "odpuściliśmy sobie" forum...................

To zdanie jest istotą sprawy

Pozwolę sobie zacytować mojego krajana Juliana Tuwima z mojej kochanej Łodzi gdzie są moje korzenie a obecnie na emigracji w Toruniu

Murarz domy buduje,
Krawiec szyje ubrania,

Genealog tworzy genealogie .

Wszystkie inne prace aczkolwiek super potrzebne i wiele dające ale ...tylko oboczności .

Te genealogie mogą być rodzinne przodków ale też parafii ,siedlisk i środowisk .

Efektem pracy genealoga są genealogie a nie indeksy .

I tutaj jest istota .
Przeglądając wszystkie Fora można odnieść wrażenie iż nikt nie zajmuje się genealogiami .

Wystarczy przeczytać bulwersującą dyskusje na Genealogach.pl na temat rankingów indeksujących i kto jest na miejscu pierwszym a kto na dziesiątym aby dokładnie to zrozumieć.

Ja bym wolał ranking kto jakie genalogie stworzył i jakich rodzin .

Wszelkie tematy inne jak świątynie,indeksy,cmentarze,chłopi,herby i setki innych mało ważnych wypowiedzi to sprawy oboczne .

Genealogia jest hobby zanikającym i elitarnym .
Zajmują się tym w Polsce promile dorosłych mieszkańców .
Wraz z kolegami oszacowaliśmy iż w mieście Toruniu na 175 tys mieszkańców byłoby szalenie trudna znaleźć 100 osób pasjonatów genalogią .
Można obliczyć jak to się ma do 175 tys mieszkańców z czego oczywiście ponad 100 tys dorosłych .

Nasz pierwowzór i mistrz ksiądz Rontlz by nie uwierzył .

Murarz domy buduje
A genealog tworzy genealogie .

Pozdrawiam

Ryszard Welka z Torunia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 20:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 659
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
Wydaje mi się, że w ten sposób zostali obrażeni wszyscy, którzy poświęcają swój wolny czas w indeksowanie materiałów... Co jest naturą indeksowania? Indeksując, odnajdujemy różne osoby, nieważne jakiego stanu - chłop, mieszczanin czy szlachcic. Odnajdując te osoby, odtwarzamy związki i koligacje rodzinne osób, które żyły przed nami. Tworząc indeksy, tworzymy spuściznę genealogiczną, z której będą korzystać następne pokolenia, kiedy nas po prostu zabraknie. Skoro "genealog tworzy genealogie", to w takim razie kto zdaniem Kolegi powinien tworzyć indeksy? Może stwórzmy nowy zawód - indeksolog, indeksator... Indeksującemu nie przeszkadza być genealogiem, a genealogowi nie przeszkadza być indeksującym do jakiegokolwiek projektu...

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 20:05 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1008
Panie Wojciechu

Jak ktoś prosi o uwagi i epikryzę to można sie zgodzić albo nie zgodzić .
Ale nikt nikogo nie obraża .
Ja na swojej stronie zamieSciłem kilkasety tysiecy indeksów metryk .
Może Pan sprawdzić .

ale ...

genealog tworzy genealogie a nie indeksy

...i siebie nie mogę obrazić .

Panie Wojciechu

Właśnie takie uwagi to początek końca kazdego Forum
'
Następny będzie milczał jak grób .
Co doradzam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 20:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 659
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
Wydaje mi się, że Pańska strona, może nie w adresie, ale w widoku strony głównej, zawiera słowo "genealogia"... Zatem jak Kolega określi siebie - genealog czy indeksator, indeksolog...? Bo ja uważam siebie za genealoga, który podejmuje się indeksacji, pomagając w ten sposób wielu innym genealogom... Ale skoro Kolega raczy uważać, że należy rozdzielić te funkcje na dwie osoby, to życzę powodzenia w znalezieniu osób niezwiązanych z genealogią, które będą wykazywały choć odrobinę chęci i będą posiadały odpowiednie umiejętności, by podjąć się indeksacji...

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 20:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2006, 10:38
Posty: 1309
Lokalizacja: Luboń
Spokojnie, proponuję wymianę argumentów, a nie ciosów.
Wojtku, nie poczułam się obrażona.
Ryszardzie, skupmy się na temacie.
Myślę, że nastąpiła istotna zmiana jakościowa. Na początku naszych genealogicznych działań nie było takich możliwości jak teraz. Otwierają się Archiwa i w sieci dużo łatwiej o wszelkie informacje. Walczyliśmy o to przecież! Stąd akcje indeksacyjne i zmiana naszych działań. Jak pisze Wojtek, robimy to dla innych, dla naszych następców. Dostaliśmy może zadyszki (żaden sportowiec nie utrzyma formy dożywotnio - oglądam ME w lekkoatletyce, stąd to porównanie) i zastanówmy się jak to zmienić. :)
Poza tym, nie dramatyzujmy...
Cytujesz Ryszardzie klasyka, ja też zacytuję - "Róbmy swoje" śpiewał Młynarski ;)

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 20:32 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1008
A to Pan sądzi ,że jak ja zamieszczam indeksy na swojej stronie--to nie pomagam innym.
A jak Pan je zamieszcza to pomaga innym?

Dla mnie to dziwne.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 20:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 659
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
Chyba się nie zrozumieliśmy... Wydaje mi się, że niestety zboczyliśmy z głównego tematu, a Kolega nie odpowiedział na moje pytanie, które powtórzę jeszcze raz:
koszuciak napisał(a):
Zatem jak Kolega określi siebie - genealog czy indeksator, indeksolog...?


P.S.

barbaraplewka napisał(a):
oglądam ME w lekkoatletyce


Również oglądam i delektuję się pięknem sportu, choć w trudnych warunkach atmosferycznych... :)

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 21:02 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1008
Panie Wojciechu

Odpowiem precyzyjnie i po kolei.
Telewizji nie oglądam -gdyż jestem radiomanem i lubię radio na wszelkich pasmach także krótkofalarskich .
Polecam tedy najlepszą audycję w Polsce " Klub ludzi ciekawych wszystkiego "--świetne materiały dla genealogów .

A teraz do rzeczy .
Znam kilkanascie osób i to osobiście ,które wykonały setki tysięcy indeksów i pewnie nawet swojego drzewa genealogicznego nie posiadają.
Są po prostu uzależnione .

Bo jak Pan nazwie działalność powielania niepotrzebnego setek tysięcy indeksacji parafii ,które znajdują się na wielu setkach prywatnych stron .
Bo jak się tworzy genealogie rodzinne to ta indeksacja jest źródłem i bazą dla współpracująqcych rodzin .
Ja tworzę wraz z dwudziestoma rodzinami wzajemnie spokrewnionymi .
I te indeksy ,które zamieszczam to indeksy siedlisk moich przodków .

Tak jest łatwiej i o zdecydowanej ilości rodzin w tych indeksach wiem wszystko .
My wszyscy jesteśmy potomkami osadników z wielu Krajów Świata .
Najlepiej to widać w łódzkim ,gdzie aż roi się od tak zwanych " spadochroniarzy " jak to ktoś trafnie nazwał .
I to z księstwa poznańskiego ,Czechów ,Niemiec ,Rosji,węgier,Brytanii i dziesiątkach innych .


Dam Panu przykład pracy genealogicznej .
Zapewne zna Pan pracę o mazurach wieleńskich .

Moja babcia pochodzi z Wrzeszczyny z rodziny Góźdź .

Ale wyczyn pracy genealogicznej to stworzenie wspólnej genealogii bo rodzina Góźdź przybyła z kieleckiego i ja ich połączyłem

A dalej ta rodzina Góźdź ta sama mazurów wieleńskich ma kontynuację w lubelskim gdzie część rodzin Góżdż się osiedliła .

Czy o takiej genealogii Pan znajdzie choć słowo w temacie mazurów wieleńskich.

Ale nie z zamieszczania indeksów można taką genealogię wykonać ale ona musi służyć nie innym ale sobie .

Tak jak pisze Pani Basia

Róbmy swoje .
Wykonujmy setki indeksów ...

...ale do własnych celów ....
a nie aby pomagać innym.

Podam przelicznik

Każde powiązanie jednej rodziny z drugą i jednych rodzin z drugimi to tyle ....co sto tysięcy indeksów .

Dla mnie wzorem jest Pan Forma i Pan Orpel .

Marzy mi się wydanie publikacji wzorem Pana Grzegorza Krupińskiego czy też Pana Garczyńskiego czy też Pana Izbickiego .

No niestety natykam się co rusz na mur nie do przebicia .

Leży moja genealogia z Mazur bo do dzisiaj Niemcy nie oddali choć kopii metryk nadal uważając , że stare rody Kowalczyk ,Konopka i dziesiątki innych to Niemcy .
Ja niestety mam 2100 lat nazwiska i rejon od Brytanii skąd pochodzą przodkowie do Sewastopola .
Pewnie życia mi zbraknie .

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 21:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2006, 10:38
Posty: 1309
Lokalizacja: Luboń
Poczekaj, poczekaj Ryszardzie, bo nie bardzo rozumiem.
Z jednej strony masz żal (?), że genealogia przerodziła się w rekordy (znów sportowy odnośnik) indeksujących, a z drugiej piszesz o swoich rekordach.
Pogubiłam się :(
Czym indeksacja rodzinna różni się od indeksacji na forach?

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 sie 2014, 21:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 659
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
Kubuś napisał(a):
...ale do własnych celów ....
a nie aby pomagać innym.


Porównam to może abstrakcyjnie, ale to tak, jakbym był Prometeuszem i nie dałbym ognia ludziom... Nie rozumiem takiego podejścia, tak jak nie rozumiem i nie zrozumiem pewnie wielu rzeczy...
A może faktycznie powinienem odpuścić sobie moje indeksowanie, bo nie służy to do moich celów genealogicznych...? Tylko wtedy stracę przyjemność z pomagania innym genealogom oraz stracę możliwość rozwijania moich umiejętności związanych z paleografią czy neografią, które są niezwykle potrzebne na kierunku moich studiów...

A ja cały czas nie dostałem odpowiedzi na moje pytanie...

Dyskusja ta, która miała wnieść coś pozytywnego, chyba za bardzo potoczyła się w bok, niczym kula śniegowa puszczona z góry i zabrnęła nie tam, gdzie trzeba...

Pomimo tego dziękuję wszystkim osobom, które włączyły się do rozmowy i również dostrzegły problem kondycji naszego Forum.

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 sie 2014, 14:53 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Miałam nie zabierać głosu w sprawie forum,bo boję się kolejnej burzy. ale bardzo mnie zirytowała wypowiedź Ryszarda
„....Wszystkie inne prace aczkolwiek super potrzebne i wiele dające ale ...tylko oboczności .......:Efektem pracy genealoga są genealogie a nie indeksy ...”.
Twierdzenie, że wszystko inne co robimy to tylko „oboczności” jest lekceważące pracę setek wolontariuszy. Mam tylko pytanie-Czy pan uważa, że w sieci wszystko bierze się z powietrza? Zapomina Pan, że aby coś w sieci można było znaleźć trzeba by KTOŚ to najpierw wprowadził. Czy twierdzi Pan, że nie wykorzystuje Pan w swojej genealogii tego, co inni wprowadzili?
Zarzut, że nie zajmujemy się genealogią jest niczym nie uzasadniony-nie wie Pan, jakie drzewa genealogiczne stworzyli uczestnicy tego forum-może równie wspaniałe jak pańskie a może dużo lepsze.
Jestem na forum wiele lat, z tego pięć byłam członkiem, poruszałam wiele tematów, robiłam dla tej społeczności różne rzeczy, bo wdzięczna byłam, że i mnie pomagano, że mam możliwość korzystania z pracy innych, że mogę się nauczyć czegoś nowego od osób bardziej doświadczonych. Uważałam, podobnie jak Wojciech, że muszę się zrewanżować, że nie mogę tylko brać. Zrezygnowałam z członkostwa, bo już nie mam tyle czasu i zdrowia, by dalej tak aktywnie działać. Takich wieloletnich zaangażowanych osób było w WTG kilka. Może z podobnych przyczyn nie działają inni?
Członkostwo jednak zobowiązuje, więc z przykrością patrzę, że prawie wcale nie ma postów pisanych przez zrzeszonych. Forum „ umiera”, co jest smutne nie tylko dla mnie -i nie jest to tylko „letni okres”. Prawdą są słowa Basi, że liczni Użytkownicy też nie wykazują się inicjatywą, że tylko proszą o pomoc. Jednak leciutko usprawiedliwiam taką postawę – mało kto czyta dawne posty i jeżeli Użytkownik nie widzi ciekawych tematów w postach a tylko Tłumaczenia i Poszukuję to może pojęcia nie ma do czego jeszcze stworzone jest forum. Użytkownicy wiedzą, że działają dwa wielkie programy Poznan Project i BaSIA, aktywnie do tych prac się włączyli i rośnie baza dla genealogów-podziękowanie wszystkim się należy.
Cytuję: Tymczasem zdaje się tu wyczuwać pewną ekskluzywność Towarzystwa, które zamknęło się w czymś w rodzaju angielskiej splendid isolation, nie dając możliwości poznania przez Forumowiczów czy inne osoby zainteresowane działalności stowarzyszenia nie tylko na polu oficjalnym (Walne Zgromadzenia, działalność Zarządu itd.), ale i nieoficjalnie (wyjazdy integracyjne, spotkania, promocje itd.).
Towarzystwo powinno być jak najbardziej otwarte, gotowe nieść pomoc genealogom, a nie zamykać się przed wszystkimi."

Może te słowa Wojciecha są za mocne, ale powinny dać do myślenia Członkom. Kto inny jak Członkowie jest w stanie ożywić forum.? Może warto by Członkowie zintegrowali się takze z Użytkownikami?
Maciej napisał: "Ciężko napisać o czymkolwiek, aby nie powtórzyć informacji, które już są opisane.”—tak, zgadzam się, to trudne ale czy naprawdę nikt już nie ma nic do powiedzenia, żadnych tematów o genealogii, historii itp.-chodzicie Państwo po szkołach i przybliżacie młodym ludziom istotę genealogii, czy nie można tego robić czasem na forum? Nauczyć czegoś nowych Użytkowników, podpowiedzieć ?

Życzę WTG jak najlepiej.
PS.
Wojciech: "A może faktycznie powinienem odpuścić sobie moje indeksowanie, bo nie służy to do moich celów genealogicznych...? Tylko wtedy stracę przyjemność z pomagania innym genealogom..."
Nie warto rezygnować z tego co sprawia przyjemność a nie szkodzi lecz pomaga innym.

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 sie 2014, 16:47 
Offline

Dołączył(a): 04 kwi 2014, 10:33
Posty: 1155
Im więcej głosów tym więcej uwag...ale to dobrze.Każdy to widzi inaczej.Każda praca wymaga szacunku, albo...
Ja, jestem tutaj nowy, ale nie w genealogi.
Naturalnie wszyscy mają rację, każdy musi wyważyć słowo, aby nie urazić następnego.
Dyskutować merytorycznie z sensem i spokojnie formułować wypowiedź, to jest Forum,
nie rozmowa bezpośrednia – face to face.
Nim wszedłem na to forum, zrobiłem analizę – co ja dam, tym tutaj obecnym, nie żadając
czegokolwiek.I nie wiem, czy to co tu pisze i wstawiam na forum jest słuszne i bez uwag?
W moich „badaniach przeszedłem" Kurlandie,Ostpreussen,Kaszuby i teraz jestem z wami...
Przeczytałem tutaj wszystkie tematy i posty – tak wszystkie!
Aby nie dublować koleżankę lub kolegę.
Jeżeli już to najwyżej uzupełniać i poszerzać temat.
Moi drodzy, podobne dyskusje toczą się na wielu forach, spokojnie wyważone, rzeczowe i merytoryczne,a także w formie obrażliwej, aroganckiej i ubliżającej jednej osobie lub całemu gronu.
Szanowni, najgorsze są insynuacje...one niszczą całe kolektywy całe koleżeństwa.
cytuje Genowefę -Życzę WTG jak najlepiej. i ja też i wam wszystkim forumowiczom...przepraszam
Mamy dziś piękny dzień, następne dni też będą...piękne.

_________________
Pozdrawiam
------------------------------------


Ostatnio edytowano 17 sie 2014, 05:05 przez henry, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 sie 2014, 17:46 
Offline

Dołączył(a): 23 wrz 2012, 06:54
Posty: 25
Drodzy Państwo,
wpisuję swoją informację tutaj, bo widzę, że pojawiają się osoby związane z WTG od długiego czasu - pisałam już kilkakrotnie na adres mailowy WTG z prośbą o pomoc w zamieszczeniu informacji o spisie cmentarzy w Gąsawie i Wenecji - gdzie taką informację można umieścić na stronie, żeby była ogólnie dostępna? Paru zapaleńców stworzyło stronę internetową (http://www.cmentarzegasawa.pl), kolejna czeka na uruchomienie. Niestety, do dziś nie otrzymałam w tej sprawie żadnej odpowiedzi ze strony WTG :( Przecież informacje z takich spisów przydają się w poszukiwaniach genealogicznych, chcemy je udostępnić.Proszę o pomoc i serdecznie pozdrawiam
Ewa Nikołajew-Wieczorowska

_________________
Krupińscy (Gąsawa), Błaszak, Krakowscy, Krakowczyk (Miłosław, Brzezie)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 sie 2014, 18:04 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sty 2007, 16:29
Posty: 583
Lokalizacja: Nowa Ruda dolnośląskie
Ewa Helena napisał(a):
Drodzy Państwo,
wpisuję swoją informację tutaj, bo widzę, że pojawiają się osoby związane z WTG od długiego czasu - pisałam już kilkakrotnie na adres mailowy WTG z prośbą o pomoc w zamieszczeniu informacji o spisie cmentarzy w Gąsawie i Wenecji - gdzie taką informację można umieścić na stronie, żeby była ogólnie dostępna? Paru zapaleńców stworzyło stronę internetową (http://www.cmentarzegasawa.pl), kolejna czeka na uruchomienie. Niestety, do dziś nie otrzymałam w tej sprawie żadnej odpowiedzi ze strony WTG :( Przecież informacje z takich spisów przydają się w poszukiwaniach genealogicznych, chcemy je udostępnić.Proszę o pomoc i serdecznie pozdrawiam
Ewa Nikołajew-Wieczorowska


Ewo, podaję temat do wyszukiwarek viewtopic.php?f=2&t=4361&hilit=wyszukiwarka tutaj możesz wkleić link

p/s Gąsawa już jest w spisie :D

_________________
pozdrawiam
Jola Mazur

Włodarczyk Suśnia Mokronos, par Kobierno, Orla - Koźmin, Wielowieś
Wachowiak Frankowiak par Wyganów
Jończak Błaszczyk/Błaszak Mokronos
Zieleziński Krenc Sulmierzyce
Dymek Połajewo
Narożyński par. Objezierze/Oborniki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 sie 2014, 18:40 
Offline

Dołączył(a): 23 wrz 2012, 06:54
Posty: 25
Dziękuję :D A gdzie na stronie Gniazda można takie linki wyszukiwać ?
Pozdrawiam
Ewa

_________________
Krupińscy (Gąsawa), Błaszak, Krakowscy, Krakowczyk (Miłosław, Brzezie)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 sie 2014, 18:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sty 2007, 16:29
Posty: 583
Lokalizacja: Nowa Ruda dolnośląskie
Wchodząc na główną stronę forum, wybierasz dział i na dole po lewej stronie jest rubryka w którą wpisujesz co szukasz, klikając "przejdź"

_________________
pozdrawiam
Jola Mazur

Włodarczyk Suśnia Mokronos, par Kobierno, Orla - Koźmin, Wielowieś
Wachowiak Frankowiak par Wyganów
Jończak Błaszczyk/Błaszak Mokronos
Zieleziński Krenc Sulmierzyce
Dymek Połajewo
Narożyński par. Objezierze/Oborniki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sie 2014, 13:33 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1008
Miałam nie zabierać głosu w sprawie forum,bo boję się kolejnej burzy. ale bardzo mnie zirytowała wypowiedź Genowefy

cytuję
„....Wszystkie inne prace aczkolwiek super potrzebne i wiele dające ale ...tylko oboczności .......:Efektem pracy genealoga są genealogie a nie indeksy ...”.
Twierdzenie, że wszystko inne co robimy to tylko „oboczności” jest lekceważące pracę setek wolontariuszy. Mam tylko pytanie-Czy pan uważa, że w sieci wszystko bierze się z powietrza? Zapomina Pan, że aby coś w sieci można było znaleźć trzeba by KTOŚ to najpierw wprowadził. Czy twierdzi Pan, że nie wykorzystuje Pan w swojej genealogii tego, co inni wprowadzili?

Pani Bożeno

Pozwolę sobie nadmienić Pani celem edukacyjnym ,że nie za bardzo rozumie Pani roli Forum

Ma być burza .
I o to właśnie chodzi .
To albo Pani nie rozumie roli Forum albo nie za bardzo wie Pani o co chodzi .

Ma być burza i życzę wszystkim Forum w Polsce jak najwięcej BURZ i aby codzienne było ich kilkaset ---bo inaczej.............

będzie to co na Forum TGC albo TGKP

zostaną trzy tematy i nic wiecej

tematy te to
1. tłumaczenie z niemeickiego
2. tłumaczenie z rosyjskiego
3. tłumaczenie z łaciny .

Burza nie ma nic wspólnego z chamstwem i niegrzecznością .
Słynna burza mózgów -amerykanski system innowacyjny jest podstawą postępu światowego .

Bez burzy mózgów nie ma żadnego postępu .
Więc niech Pani nie pisze niedorzeczności .
Życze jak najwięcej wielkich burz a jak Pani Bożenie się burze nie podobają ---to przykry los czeka kazde forum i nie rozumiem tego ,że tak źle Pani Forum życzy .

Lekceważące dla mnie uwagi Pani Bożeny są nie na miejscu .

Zamieszczam od 5 lat setki tysięcy indeksów na swojej stronie czym oddaję z wielką nawiązką to co biorę .

TO o co chodzi Pani ???

Ja mam proste rozwiązanie sprawy Forum genealogicznego .

Jest ono następujące :

Proponuję zmienić nazwę Forum genealogicznego na Forum Indeksacyjne bo sam wiele indeksuję .

A założyć Forum genealogiczne .

Aby zaznaczyć jednoznacznie swoje intencje i zbadać kto ma rację ja sam zacznę dyskusję na Forum genealogicznym aby pokazać co to jest genealogia .

Pierwszy temat już mam gotowy i opracowany

Narodowa doktryna genealogiczna Polski
Bo to jest podstawa studiów genealogicznych .

Następne tematy to genealogie niektórych rodów starych także wielkopolskich .

Zaczniemy od starej wielkopolskiej rodziny Zielińskich i ich losach w Polsce .

Następny temat to roboczo:

"Polska język to piękna język" Losy nazwiska starej tatarskiej rodziny Marchelkowiczów w Polsce od 1600 roku i niezwykłe perypetie z nazwiskiem.

Genealogia rodu Kowalczyków .
Lubelskie losy wielkopolskiej rodziny Góźdź.

Tajemnicze wielkopolskie nazwisko Kazrath

Wielkopolscy spadochroniarze w Koloniach łódzkiech

.................................
tematów i opracowań mam kilkanaście gotowych .

Jak powstanie Forum genealogiczne chętnie je zamieszcżę ..................
===========================================
Wszystko to oczywiście na podstawie opracowanych własnych genealogii własnych przodków


.................licząc ,że Ci ja pisze Pani Genowefa co mają wielkie swoje drzewa chętnie też się podzielą tymi genealogiami .

NO to co ???
czekam

I pozdrawiam


Ostatnio edytowano 17 sie 2014, 13:43 przez Kubuś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sie 2014, 13:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2006, 10:38
Posty: 1309
Lokalizacja: Luboń
Kubuś napisał(a):
Ja mam proste rozwiązanie sprawy Forum genealogicznego .

Jest ono następujące :

Proponuję zmienić nazwę Forum genealogicznego na Forum Indeksacyjne bo sam wiele indeksuję .

A założyć Forum genealogiczne .


Ryszardzie, skoro to takie proste, to powodzenia. Chętnie zajrzę na Twoje, autorskie forum.

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sie 2014, 13:49 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1008
Pani Basiu

No będę czekał aż takie Forum genealogiczne w Polsce powstanie .
Szkoda ,że Uniwersytet w Zielonej Górze ,który jako jedyny prowadzi Studia z Genealogii nie ma Forum.

Pamiętajmy iż Genealogia jest jedną z 25 nauk pomocniczych Historii i każdy genealog aczkolwiek dezawuowany przez historyków jest naukowcem.
Aby być naukowcem nie potrzeba tytułów naukowych a jedynie zmysł badacza i naukowca .

Będę czekał i po zamieszczeniu swoich materiałów liczę na prace Pana Wojciecha jako genealoga no i Pani Bożeny .

Oczywiście tematy indeksacyjne jako oboczności zostawiamy na stronie Forum Indeksacyjnego ,gdzie ich miejsce.
=======================
Życzę Forum genealogicznemu jak najwięcej burz i żeby nie zanikały.
A źle życzącym ,którzy nie chcą burz daję stanowczy odpór .
Burzosceptykom mówimy stanowcze -nie


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sie 2014, 14:00 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 659
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
Piszę te słowa z przykrością, jednak ten post jest chyba moim ostatnim napisanym na tym Forum. Nie widzę już powodów, dla których moja obecność w tym gronie ma jeszcze jakikolwiek sens... Diagnoza postawiona przeze mnie przedwczoraj jest jak najbardziej trafiona, a wiara w jakiekolwiek uleczenie tej sytuacji, jest naiwna. Ten stan to nic innego jak agonia. Dlaczego? Bo nikt nie chce lub nie ma odwagi się przyznać, że sytuacja jest faktycznie dramatycznie zła... Zamiatanie tego wszystkiego pod dywan i robienie dobrej miny, mówienie, że nic się nie stało lub "Jest OK, będziemy działać dalej", to jest jak (przepraszam za kolokwializm) leczenie syfa pudrem. Praktycznie dwoma postami zdradziliście Wasz stosunek do pozostałych osób z Forum, bowiem w jednym zostało napisane:
Cytuj:
dyskusja trafi do kosza. Nie wiem dlaczego miałaby się toczyć dalej na forum zarezerwowanym
W drugim natomiast:
Cytuj:
dyskusja toczy się już od dawna na różne sposoby (także przez Zarezerwowane)
Sami siebie zaprzeczacie! Tego nie można nazwać inaczej niż tylko odgradzaniem się od pozostałych osób, wspomnianym przeze mnie splendid isolation. Staliście się wybitnie elitarnym i zamkniętym gronem, wręcz kastą, która nie dopuszcza do siebie żadnej informacji, która szkodziłaby Waszemu wizerunkowi. Żyjecie w wyimaginowanej utopii przypominającej mi to, co Kim Dzong Un robi z obywatelami Korei Północnej... W moich oczach straciliście niestety poważanie jako stowarzyszenie. Zakładając to stowarzyszenie, a nie regularny związek, powinniście przejąć na siebie wszelki ciężar podejmowanych decyzji oraz ich konsekwencji. Koleżanka Basia uznała nas, Użytkowników, jako "współreżyserów" naszego Forum. Właśnie - jesteśmy tylko "współreżyserami", więc ktoś powinien być tym reżyserem głównym, którego niestety brakuje od dłuższego czasu...
Teraz mała prognoza, co będzie się działo po opublikowaniu przeze mnie tego postu. Zapewne znajdą się osoby, które się rzucą do mojego gardła, zarzucając mi nieprawdę, chamstwo, ordynarność, warcholstwo oraz inne liczne pejoratywne przymioty, a następnym krokiem będzie zablokowanie mojego konta, ponieważ nie ma lepszego sposobu na niewygodną osobę jak zamknięcie jej ust... Będziecie pewnie widzieli biblijną drzazgę w moim oku, jednak dostrzeżecie ją lepiej niż belkę w Waszych oczach. Dlatego kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem...

Z tym momentem zawieszam wszelką działalność jako osoba indeksująca dla BASI i Poznan Project i nie zanosi się na to, bym prędko tam powrócił.

Dziękuję pozostałym użytkownikom za doświadczenia, które zdobyłem przez rok mojej obecności na Forum. Doświadczenia, które od Was zdobyłem, nie sprawiły, że o genealogii wiem wszystko, ale z pewnością dużo mnie nauczyły...

Życzę wszystkim wszelkich sukcesów zarówno na polu genealogicznym, jak i w życiu prywatnym oraz zawodowym.

P.S.
Cytuj:
Zamieszczam od 5 lat setki tysięcy indeksów na swojej stronie czym oddaję z wielką nawiązką to co biorę


A skąd Kolega te indeksy zdobywa, jeśli wolno wiedzieć? Kolega raczy sam siebie zaprzeczać, ponieważ raz mówi, że oddaje to co bierze (czyli rozumiem, że pomaga), a za drugim razem twierdzi, że ta praca ma służyć nie komuś, a sobie... Wie Kolega jak ja to nazywam? Z jednej strony mamy tu do czynienia z rozdwojeniem jaźni, a z drugiej strony złodziejstwem, ewentualnie przywłaszczeniem...
A po drugie - "burza mózgów" ma być czymś kulturalnym i elokwentnym. Niestety zakończenie Pańskiej wcześniejszej wypowiedzi uważam za poniżej pewnego poziomu kultury osobistej, które ideę "burzy mózgów" w Pańskim wykonaniu niestety wypacza...

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sie 2014, 14:09 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1008
Pnie Wojciechu

Wzorem mojego mistrza Pana Tadeusza Izbickiego szykuję materiały do własnej publikacji wzorem " Nich nasz krąg trwa "Izbiccy znad Wigier.
Takich publlikacji mam dziesiątki .
Pragnę podziękować autorom ,którzy mi je własnym kosztem przesłali .

Indeksy biorę odwiedzając dziesiątki archiwów .
I tak łódzkie
z AP Łódź AP które jako jedyne ma też zdigitalizowane metryki AD Łódź
z AP Toruń oddział toruński i włocławski .
Tu mam bliżej bo mieszkam
we włocławku także AD Włocławek - chyba najsympatyczniejsze Archiwum w Polsce

I jeszcze szkajw archiwach
Family Search jako kopalnia metryk--bo zasady wiary takie mają mormoni .

W Łodzi mieszkałem na ulicy Gdańskiej 40 gdzie przed wojną był kościół Mormonów.
Jak Pan sobie życzy to wymienię setki innych źródeł .

Pozdrawiam

ps

Przeczytałem od dechy do dechy jakieś 200 tys metryk rosyjskich bo sam piszę jeszcze ręcznie piórem wiecznym i znam kaligrafię i biegle rosyjski -co i chwała Bogu.
W Łodzi kończyłem jedyne polskie Liceum łacińskie
I LO im Kopernika

I jeszcze życzenia dla Pana Wojciecha

Życzę Panu jak najwięcej pracy dla siebie a nie dla innych .Sam indeksuję dla swoich partykularnych i prywatnych potrzeb ---potrzeb szukania przodków .
Całe pokolenia naszych przodków walczyły z Komuną o indywidualizm i swoje interesy a nie społeczne i centralne .
Za komuny był Komitet Centralny i wszystko było centralne .
Życzę Panu aby spotkał Pan na swojej drodze jak najwięcej indywidualistów a jak najmniej centralnych baz danych i indeksów --bo każde centralne to złe
Jak najmniej Szajbuków i innych rodem z Komuny wynalazków.
Sam sen założycieli internetu -to przetwarzanie rozproszone i jeszcze póki NASK nie przejął komercyjnie internetu z którego korzystam od 1980 roku taki był zamiar.
Niech Pan będzie indywidualistą i robi dla siebie a nie dla innych .
A jak ktoś skorzysta z naszej pracy --to się cieszę ale się z tym nie obnoszę ---szukam przodków a nie indeksów do centralnych baz danych

Nie ma się co obrażać Panie Wojciechu

Epikryza jest prosta

Pochodzimy z innych planet .
I to największa wartość naszej wolności.
Ja Pan nie znam a nasza dyskusja jest ściśle naukowa a nie prywatna .
I nikt tutaj na nikogo się nie obraża .

W środowisku inżynierskim nie takie burze mózgów się odbywają .
Na wszelkich dyskusjach naukowych wyzywanie się od debili i głupich jest na wielkim porządku .

Ale te wyzwiska nie są prywatne ale naukowe i nikt na nikogo się nie obraża bo by go środowisko wyeliminowało.

Trzeba znać różnicę pomiędzy wymianą naukową zdań a prywatną dyskusją .
My tutaj rozmawiamy o genealogii a nie o sprawach prywatnych .

Ja Pana nie znam i nie mam prawa zamieszczać żadnych prywatnych uwag .

Prowadźmy jak najwięcej burz na Forum ......................

...................bo inaczej ...........................to koniec każdego Forum.
Co i życzę Forum
=======================================
Czy Pan sobie zdaje sprawę ,że tę burzę przeczytało więcej osób z wielkim zainteresowaniem niż wszystkie pozostałe tematy na tym Forum.?
i wielu skorzysta.
Szkoda ,że takich mieszających i twórców burz nie ma więcej .
Forum by odżyło .
Módlmy się o to .
Bo inaczej pozostaje Szajsbuk


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 09:48 
Offline

Dołączył(a): 29 maja 2013, 13:27
Posty: 528
Rozumiem, że był Pan podłączony tajnie do ARPANET-u.
Cytuj:
jeszcze póki NASK nie przejął komercyjnie internetu z którego korzystam od 1980 roku
Przy okazji kiedy powstał NASK?

Poprzez taki tekst pozostałe "dane" (typu 200 tys metryk) odbieram jako zwykłą konfabulację.

Pozdrawiam
Marek Szymański


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 13:23 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Kubuś napisał(a):
................licząc ,że Ci ja pisze Pani Genowefa co mają wielkie swoje drzewa chętnie też się podzielą tymi genealogiami .
NO to co ???
czekam


Dzielimy się swoimi drzewami z rodziną i przyjaciółmi. Nie ma obowiązku publikowania -na szczęście, bo znamy takich, którzy dla siebie "wyłamali gałęzie" z cudzych drzew. Zatem proszę nie czekać.
Reszty pańskiego postu nie skomentuję..........

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 15:01 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1008
Pani Genowefo

Trzeba umieć czytać

Gdzie ja piszę o drzewach genealogicznych ?????????????????

Co to ma wspólnego z drzewem genealogicznym????

Są to podstawy wiedzy genealoga
jak widać Pani nieznane

Forum nazywa sie Forum genealogiczne więc zajmujemy sie GENEALOGIAMI

Jak Forum będzie nazywało się Forum CMENTARNE

To zajmiemy się cmantarzami

Gdzie ja pisałem o drzewach genealogicznych ???

Odnoszę wrażenie ,że w zakresie robienia burz to Pani dominuje i to przeinaczając moje wypowiedzi .

Murarz domy buduje
Genealog tworzy genealogie

..proste

Jak Pani widzi jasno i to na podstawie swoich wypowiedzi .

Jest to jedno z Forów Genealogicznych ...
...na których nikt nie wymienia poglądów na temat genealogii .
ciekawy przypadek Freudowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 15:33 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2290
Lokalizacja: Poznań
Ryszardzie,

mamy wątek o cmentarzach, to także ma związek z genealogią.
Coraz częściej jednak Twoje wypowiedzi nie mają. Przypominam, że w przeszłości dostałeś już bana, zdaje się, że nawet dwukrotnie, po czym zarejestrowałeś się pod innym nickiem.
Zachęcam do powściągliwości, bo wątek zmierza w podobną stronę, jak poprzednie wątki, w których się udzielałeś, a które zaprowadziły do zablokowania Twojego poprzedniego konta. Mam nadzieję, że nie będę musiał przerywać wakacji, żeby logować się do części administracyjnej forum i wyszukiwać opcji blokowania kont...

Dyskusja na tematy genealogiczne i okołogenealogiczne - tak. Kłótnie osobiste - nie.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 18:09 
Offline

Dołączył(a): 07 maja 2009, 18:32
Posty: 244
Oj,Kubusiu,Kubusiu!
Przedstawileś sie, wypromowałeś się i wystarczy.Nie zawracaj głowy nam i nie przeszkadzaj.
Elżbieta


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 19:46 
Offline

Dołączył(a): 25 mar 2012, 20:07
Posty: 91
Specyfika każdego forum "10'u na 1'go" nikt nie będzie starał zrozumieć tylko atakować. Też miałem podobną sytuację gdzie zaatakowano mnie, że obrażam, nonsens. Szanowny Panie mac groźba zablokowania konta to tak jak za PRL zamknięcie ust, troszkę pan nadużywa "funkcji"
Faktem jest, że dodawane są tematy pośrednio nie związane z genealogią takie jak "byłem na wycieczce rowerowej i widziałem ruiny pałacu" albo " zdjęcia mogił w lesie". Nekrologi na forum... nie znam szanownych osób które zmarły ale pisać dla wszystkich, może odpowiednią formą było by rozesłanie takiej informacji na pw.
Uważam że piszemy aby napisać takie jest moje zdanie.
Uważam, że Kubuś ma rację.

_________________
Pozdrawiam Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 19:59 
Offline

Dołączył(a): 25 sty 2014, 20:38
Posty: 40
koszuciak napisał(a):
Myślę, że słowa te, będące głównym motywem piosenki „Wielki Tenis” z repertuaru Elektrycznych Gitar stanowią dobre odzwierciedlenie sytuacji, która zapanowała na naszym Forum, czyli poniekąd także i w Wielkopolskim Towarzystwie Genealogicznym…
Wypowiadam się pomimo tego, iż nie jestem członkiem tegoż stowarzyszenia, a osobą de facto z zewnątrz. [...]

A to właśnie oni powinni służyć pomocą Kolegom i Koleżankom! Wszak w Statucie WTG zostały zawarte niezwykle szczytne cele, takie jak „upowszechnianie i popularyzacja wiedzy historycznej i genealogicznej w społeczeństwie” oraz „inicjowanie badań historycznych i genealogicznych”. Wszystko to miało być realizowane poprzez „służenie radą i pomocą badaczom genealogicznym”, a Forum miało właśnie służyć „wymianie poglądów osób zainteresowanych działalnością Towarzystwa a także (…) wymianą doświadczeń na tematy genealogiczne”. Tymczasem zdaje się tu wyczuwać pewną ekskluzywność Towarzystwa, które zamknęło się w czymś w rodzaju angielskiej splendid isolation, nie dając możliwości poznania przez Forumowiczów czy inne osoby zainteresowane działalności stowarzyszenia nie tylko na polu oficjalnym (Walne Zgromadzenia, działalność Zarządu itd.), ale i nieoficjalnie (wyjazdy integracyjne, spotkania, promocje itd.).
Towarzystwo powinno być jak najbardziej otwarte, gotowe nieść pomoc genealogom, a nie zamykać się przed wszystkimi. Wasza wiedza, która jest niewątpliwie ogromna, nie może pójść na zmarnowanie. A przecież innym z Waszych celów jest „podtrzymywanie tradycji narodowej, pielęgnowanie polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej”.

Chciałbym, również jako "osoba z zewnątrz", wtrącić swoje trzy grosze. Realizacja celów zawartych w Statucie WTG i przytoczonych w cytowanym przeze mnie poście, według mnie nie powinna być oceniana przez pryzmat działalności na forum, a odnoszę wrażenie, że tak właśnie się stało.

Forum jest oczywiście jednym z narzędzi upowszechniania oraz popularyzacji wiedzy historycznej i genealogicznej, ale nie jedynym. Osoba, która zaczyna "bawić się w genealogię", może oczywiście poszukać tutaj pomocy. To się dzieje dosyć często i ci nowi użytkownicy tę pomoc otrzymują. Może skorzystać z publikacji wydanych pod egidą WTG. Czy np. "Niezbędnik genealoga", wydany dwa lata temu, nie inicjuje badań genealogicznych, nie służy radą i pomocą? Czy inne książki autorstwa członków Towarzystwa, dotyczące historii regionalnej czy historii rodzinnej, nie pielęgnują w czytelniku tradycji narodowej i nie rozwijają jego świadomości kulturowej?
Inne formy działalności, takie jak Dzień Genealoga, wpływają na popularyzację samej genealogii. A służenie radą i pomocą? Nie będę ukrywał, że niejednokrotnie otrzymałem pomoc na polu genealogii, historii Wielkopolski, a nawet edytorstwa źródeł historycznych. Sam przekonałem się, że członkowie WTG to nie tylko użytkownicy oznaczeni na forum zielonym kolorem (żeby w dzisiejszych czasach nie powiedzieć, "zielone ludziki" ;) ), ale ludzie, do których można zwrócić się z prośbą, problemem, ale też propozycją, na którą w jakiś sposób odpowiedzą. Ich działalność czasem w sposób pośredni wpływa na realizację założeń statutowych, o czym starałem się nawiązać powyżej. Nie oczekujmy jednak, że ktoś zrobi wszystko za nas, odpowie na każde pytanie, będzie dostępny 24 godziny na dobę. To jest przecież niemożliwe, wszyscy dobrze o tym wiemy. Jeśli dostaniemy wędkę, cieszmy się nią bardziej, niż gdybyśmy dostali rybę. W ten sposób sami się więcej nauczymy, a i wiedza ta zostanie w nas na dłużej.

A jeszcze odnośnie forum, bo nieco odbiegłem od głównego nurtu dyskusji. Wydaje mi się, że w Internecie jest już tak, iż osoby z większym stażem starają się dbać o poziom dyskusji/projektu itp., natomiast nowi użytkownicy "nakręcają ruch" na serwerze. Pojawiają się na forach, chatach, portalach społecznościowych, w księgach gości, grach, wszędzie... Są przez jakiś czas, pół roku, może rok, później się tym znudzą, a w ich miejsce pojawią się nowi z podobnymi problemami, pytaniami, pomysłami. I tak to funkcjonuje. Dlatego też nie wymagajmy, by ludzie, którzy zarejestrowali się tutaj w 2006 roku, codziennie nabijali posty. Niech oni po prostu trzymają poziom, który wypracowali przez lata.
A na forum, nawet, gdy nie ma na nim dziesiątek nowych wiadomości do przeczytania, i tak od czasu do czasu warto zajrzeć. Kończę tym pozytywnym akcentem :)
Marcin

_________________
Marcin

Smolniccy w Wielkopolsce? To by było prawdziwe święto!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 20:13 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2290
Lokalizacja: Poznań
Wojtku, nie jestem "panem Mac", podpisuję posty. Znają mnie tu (prawie) wszyscy, więc po co te uszczypliwości?

Cieszę się, że wywołałeś dyskusję o kondycji forum i tym, co Ciebie, jako użytkownika boli. Ale nie wchodź proszę w rolę osoby, która decyduje o tym, kto i co może pisać (i w jaki sposób to ma czynić). Moją rolą, oprócz zwykłego użytkownika forum, jest również funkcja administracyjna i moderowanie postów. Nigdy nie nadużywałem swoich uprawnień, które nie są moim wymysłem, ale są zaakceptowane przez Towarzystwo. Niech świadczy o tym fakt, że bany dostało w naszej 8 letniej karierze zaledwie kilka osób (i to bardziej 5 niż 9 - nie pamiętam dokładnie). Bodajże dwa z nich zaliczył Ryszard (vel Kubuś), więc pozwól, że pozostanę przy swojej ocenie jego postów i kierunku w którym zmierzają. Nikogo nie straszę, a raczej ostrzegam, żeby dyskusja nie potoczyła się w złym kierunku.
Są fora bardziej restrykcyjne niż nasze, i uwierz mi, na nich o wiele łatwiej dostać bana niż u nas, a posty są regularnie moderowane i przeglądane - wchodząc na czyjeś podwórko warto szanować zasady które tam panują, również te niepisane.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 20:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lis 2009, 21:44
Posty: 422
kolos napisał(a):
Faktem jest, że dodawane są tematy pośrednio nie związane z genealogią takie jak "byłem na wycieczce rowerowej i widziałem ruiny pałacu" albo " zdjęcia mogił w lesie". Nekrologi na forum... nie znam szanownych osób które zmarły ale pisać dla wszystkich, może odpowiednią formą było by rozesłanie takiej informacji na pw.

Wojtku - kolosie, co Ty tutaj robisz???
Genealogia bez historii, to jak rzeka bez wody.
Dziwne są dla Ciebie ruiny zamku?. A może w tym zamku czyjaś babcia była (z całym szacunkiem) służącą a dziadek furmanem czy ogrodnikiem.
Groby to historia naszych przodków. Cóż, losy Polaków były tak różne, jak różne są ich miejsca spoczynku. Błagam, więcej szacunku dla zmarłych.
Spisane suche dane, imiona, nazwiska to inwentarz lub jak kto woli - skorowidz, a nie genealogia.
Co do nekrologów, tobie nie są potrzebne bo nikogo nie znasz, ale nie bądź egoistą. Jest to wielokrotnie jedyna pierwsza informacja prowadząca lub też będąca wskazówką do dalszych poszukiwań.
Przepraszam, ale jeśli nie łączysz tych wszystkich spraw w jedną całość, to nie jesteś godzien nazywać się genealogiem.
Popatrz na Twoje posty, może nas nie interesują Twoje prośby o tłumaczenie, tam jesteś najaktywniejszy oraz inne pytania.
Widzę, że pomocy potrzebujesz dość dużo, pocieszające jednak jest jedynie to, że znasz słowo dziękuję

_________________
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
DankaW


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2014, 21:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2006, 22:57
Posty: 2537
Lokalizacja: Mnichowo
Panowie mam dla Was propozycję.
Jak się Wam to forum nie podoba to najlepiej załóżcie swoje własne. Wtedy będziecie mieli możliwość kontroli co jest genealogiczne, a co nie. Będziecie segregować (tzn. cenzurować) wypowiedzi pod tym kątem i będziecie zadowoleni.
Nie wszczynajcie awantur u nas, bo każda następna tego typu wypowiedź doprowadzi do zbanowania, o co proszę administratorów.
A najlepszym miernikiem czyjeś uczciwości jest ponowne logowanie się, po uprzednim zbanowaniu. Oczywiście pod innymi nickami.Następnym razem taki numer już nie przejdzie.

Wojciech


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sie 2014, 01:30 
Offline

Dołączył(a): 25 mar 2012, 20:07
Posty: 91
Panie Wojciechu skąd takie przypuszczenie, że mi się to forum nie podoba ? Napisałem parę słów jakie Mam zdanie i to wszystko. Jeżeli uważa Pan, że można mnie zbanować to proszę. Nie rozumiem tylko "następna tego typu wypowiedź" ? czy kogoś uraziłem, obraziłem, jeżeli tak to proszę zacytować. Ale proszę nie piętnować za wolność słowa. I dlaczego Pan uważa, że jestem nieuczciwy?

_________________
Pozdrawiam Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sie 2014, 02:19 
Offline

Dołączył(a): 25 mar 2012, 20:07
Posty: 91
Panie Bogdanie i Pani Danko.
Odpowiem na pierwsze pytanie, wykorzystuję dostępne źródła i materiały niezbędne do budowy DG, Mam nadzieję, że jesteście Państwo usatysfakcjonowani odpowiedzią. Ruiny zamku nie są dla mnie dziwne, nawet fascynujące natomiast umieszczanie zdjęć pałacu i opowiadanie o jego wnętrzu, oknach podłogach można znaleźć na innych forach które się tym pasjonują. Jeżeli jest zamieszczone zdjęcie to oczekuję, że należy to jakoś rozwinąć i powiązać z genealogią, a w tym przypadku czegoś takiego nie było i stąd mój cytat. Nie rozumiem dlaczego zarzucacie mi brak szacunku dla zmarłych ?
Na resztę nie odpowiem ponieważ wszystko jest personalnie, a odpowiadanie to była by pyskówka.
Tak na marginesie odpowiadając na mój post nie macie wiedzy ile Mam wiosen, to może warto się też nad tym zastanowić i brać to pod uwagę.

_________________
Pozdrawiam Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sie 2014, 20:34 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2290
Lokalizacja: Poznań
Wojtku - kolosie, czytaj proszę ze zrozumieniem. Prezes ostrzegał przed wszczynaniem awantur. Historia z rejestracją kolejnych kont po zbanowaniu dotyczyła Ryszarda, który jednak dotychczas pod nickiem Kubuś wypowiadał się w sposób stonowany, więc to tolerowaliśmy. Widzę jednak, że znów jego posty podążają w złą stronę, stąd i moje i Wojtka - prezesa ostrzeżenie.
Co do zarzutów względem forum - cenimy Wasze komentarze i uwagi, jednak jaki cel ma wypowiadanie ostrych sądów, co powinno być na forum według Ciebie, a co nie? Jeśli to tylko ogólne uwagi, to w porządku, ale jeśli chcesz nam narzucać, co kto powinien pisać i co powinniśmy cenzurować, to jest to chyba lekkie nadużycie.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL